Strona główna » Aktualności » Mączyński: Ludzie, nie roboty

Mączyński: Ludzie, nie roboty

Data publikacji: 24-10-2007 10:32



Z jednej strony Krzysztof Mączyński żałuje, że nie zagrał derbach Młodej Ekstraklasy, bo znów nie przegrałby z Cracovią, jak we wcześniejszych dwunastu latach przygody w Wiśle, a z drugiej cieszy się, że wystąpi w meczu Pucharu Ekstraklasy. Już teraz zapowiada, że tremy nie będzie, bo przecież zagra przeciw ludziom, a nie robotom.

Jak traktujesz takie mecze, jak ten z Zagłębiem Sosnowiec, w którym dostaniesz zapewne szansę gry?
To jest mecz jak mecz, będą grali ludzie, nie roboty. Trzeba wyjść, pokazać się z jak najlepszej strony i tyle.

Od wielu osób można usłyszeć bardzo pochlebne informacje na Twój temat. Cieszą Cię takie opinie?
Nie mam styczności z takim czymś. Ja tylko chcę patrzeć na siebie, żebym dobrze wypadł w każdym meczu. Puchar Ekstraklasy jest po to organizowany, żeby młodzi ludzie, tacy jak ja, mogli się pokazać i udowodnić, że zasługują na bycie w kadrze pierwszego zespołu.

Ty chyba tą szansę wykorzystujesz najlepiej.
Taka ocena nie należy do mnie. Ja po prostu wiem, że trzeba wyjść na boisko, dać z siebie 110 procent i tyle.

Czy czujesz, że jesteś coraz bliżej osiemnastki meczowej na mecz ligowy?
To nie jest moja decyzja, czy ja się w takiej osiemnastce znajdę, czy nie. Ja w każdym występie chcę się pokazać z jak najlepszej strony. Tu jest dużo osób, od których mogę się uczyć. Trzeba tylko czekać cierpliwie na swoją szansę, bo na pewno przyjdzie.

A od którego zawodnika nauczyłeś się najwięcej?
Od każdego. Tu każdy prezentuje wyrównany poziom, więc od każdego czegoś można się nauczyć.

Byli tacy zawodnicy, którzy się zaopiekowali Tobą szczególnie w trakcie pierwszych treningów, wprowadzili Cię do drużyny?
Wszyscy zawodnicy, także ci starsi, przyjęli moją osobę, tak mi się wydaje, bardzo dobrze. Bardzo dobrze się do dzisiaj w drużynie czuję, jestem zadowolony, że tu trenuję. Oby tak dalej. Takiej jednej osoby, która by mnie wprowadziła, nie było.

Czujesz się częścią pierwszej drużyny Wisły?
Jestem od początku sezonu z drużyną, więc na pewno jestem jakąś jej częścią. Przede wszystkim jestem zadowolony, że mogę trenować z takim zawodnikami.

Nie żałujesz z drugiej strony, że nie zagrałeś w derbach Młodej Ekstraklasy?
Oczywiście, że żałuję. Nigdy w życiu nie przegrałem z Cracovią, a jestem już w Wiśle 12 lat. Kilka dni przed tym meczem dowiedziałem się, że jednak nie wystąpię, że będę grał w Pucharze Ekstraklasy. Z drugiej strony jednak się cieszę, bo będę mógł się pokazać, będzie zwrócona na mnie uwaga, w jakimś stopniu na pewno mi to pomoże.

M. Górski
Fot. Maks Michalczak
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA



do góry strony