Aktualności
OSTATNIE NEWSY.
Kulawik: Warto na nich stawiać
Data publikacji: 14-05-2007 00:29Panie trenerze jakby Pan ocenił dzisiejsze spotkanie?
Wywalczyliśmy te trzy punkty. Kontrolowaliśmy grę i staraliśmy się grać piłką. Mieliśmy troszeczkę sytuacji, które akurat wykorzystaliśmy. I to dało nam te trzy punkty.
Może Pan być zadowolony z postawy swoich zawodników po tym spotkaniu.
Cieszy mnie przede wszystkim to, że piłkarze, którzy mają po 18-19 lat prowadzą grę. I nie boją się grać. To jest dla mnie najważniejsze.
Nie było widać dziś tego, że gra piąta z czternastą drużyną.
My graliśmy już czwarty mecz z kolei, gdzie kontrolowaliśmy sytuację. Zawodnicy dobrze grają, a w końcówce było trochę wybijania. Czy na Sandecji, czy z Wisłoką też to my prowadziliśmy grę, też wygrywaliśmy 1:0. Tylko że dostaliśmy z karnego bramki. I takie gole niestety tracimy. Jak na pięć meczy na wyjeździe przegraliśmy wszystko 2:1, w tym były przeciwko nam cztery rzuty karne. Więc to też jest troszeczkę nie tak. Ale zawodnicy dobrze grają.
Pomogły Panu podpowiedzi z obozu Górnika Wieliczka, który niedawno wygrał z Orlętami?
Tak, tak. Marcin Juszczyk nam „sprzedał” kilka bardzo cennych informacji na ten temat. Że zagrywają wszystko pod stały fragment, posyłają długie piłki na środkowego napastnika, który raczej stara się zgrywać te piłki. Tutaj zniwelowaliśmy to poprzez grę Pawła Zalewskiego, który zbierał te wszystkie piłki, które były zbijane. Potem pojawiło się trochę problemów jak Paweł zszedł. Wszedł Maciek [Pławiak], który na początku nie mógł się za bardzo przyzwyczaić, ale potem było coraz lepiej.
Wspomniał Pan o Pawle Zalewskim. Zszedł z powodu kontuzji. Czy to coś groźnego?
Paweł został uderzony w łydkę i po prostu złapał go skurcz.
Wracając jeszcze na chwilę do meczu. Nie miał Pan do dyspozycji piłkarzy z pierwszego składu. Tym bardziej chyba cieszy ta wygrana.
Jest to oczywiście ważne. Ja dochodzę do wniosku, że rezerwy są po to, żeby jednak ci 18-19- latkowie ogrywali się. Bo jak ktoś już grał w pierwszej lidze, to miał ten czas, żeby się sprawdzić i grać w tej pierwszej lidze. A teraz dla młodszych jest czas na to, żeby przekonali trenera, że na nich też można stawiać.
Katarzyna Jeleń
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA