Zbigniew Kaczmarek
Jeden z moich zawodników, Kiczyński został znokautowany przez kibiców na boisku. W końcówce kibice przeszkadzali moim zawodnikom, chwytali ich za koszulki. Jest to kompromitacja organizatorów, że niezabezpieczyli obiektu, a także sędziego, który powinien przerwać mecz i czekać, aż wszyscy wrócą na trybuny.

Jeden z zawodników jest pobity, drugi z nich, Jakosz, szybko się zebrał i uciekł spod linczu. Nie wiem, co zrobią działacze Arki, ale na pewno nie pozostawimy tych wydarzeń bez echa. Tak nie moga się kończyć rozgrywki. Chcielibysmy grac w normalnych warunkach, gdzie piłkarze są chronieni.

Dan Petrescu:
- Bardzo ciężko będzie mi się rozmawiało z zawodnikami przez najbliższe dni, bo czeka nas wyjazd do Warszawy, gdzie Legia w glorii mistrzostwa będzie dodatkowo zmotywowana. Muszę na to uczulić swoich zawodników. Nie mogę powiedzieć złego słowa o moich zawodnikach, włożyli w ten mecz maksimum wysiłku, czasami tak jest, że trzeba się przełknąć gorycz porażki i z honorem to przyjąć oraz zacząć od nowa.

Jeśli zostanę w Krakowie, nauczę tę drużynę jeszcze bardziej walczyć i na pewno będziemy mieć bardzo dobrą drużynę z bardzo dobrymi wynikami.
Dziękuję kibicom za doping do ostatniej minuty. Jeśli zostanę w Krakowie to będzie to rok naszych wspólnych sukcesów.

Grisza
Foto: Tomasz Sipiera
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA