Strona główna » Aktualności » Kokoszka długo nie mógł uwierzyć

Kokoszka długo nie mógł uwierzyć

Data publikacji: 26-11-2006 13:32



Długo nie mógł uwierzyć w swoje powołanie do kadry trenera Beenhakkera Adam Kokoszka. Nawet, gdy z tą informacją zadzwonił do niego jeden z dziennikarzy, nadal nie wierzył i dopiero po sprawdzeniu informacji na stronach PZPN zaczął się cieszyć.

- "Jestem bardzo zadowolony z tego, że jadę na zgrupowanie kadry. Cieszę się, ze ktoś docenia to, że ciężko trenuję, że się staram. Teraz pozostaje mi tylko w każdym meczu udowadniać, że zasługuję na to powołanie" – mówi o swoim powołaniu Kokoszka. Nie wiadomo jednak, czy Wisła wyrazi zgodę na wyjazd powołanych zawodników w związku z meczem w Pucharze UEFA przeciw Feyenoordowi. Wie o tym też Kokoszka: - "Każdy chce jechać, ale o naszej sytuacji zadecyduje trener Okuka. Jeśli powie, żebyśmy zostali i trenowali, to zostaniemy. Nie wiem, jak ta sytuacja będzie wyglądała."

Adam jednak przekonuje, że na zgrupowanie kadry warto jechać. – "Myślę, że każdy z powołanych dostanie szansę zagrać. Ważna będzie jednak nie tylko gra, ale też poznanie atmosfery i same treningi. Myślę, że z takiego wyjazdu mogą płynąć same pozytywy" – twierdzi obrońca Wisły.


M. Górski
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA



do góry strony