- Cóż można powiedzieć o takim meczu? Znowu 0:0. Przyjechaliśmy tutaj z chęcią wywiezienia trzech punktów. Z przebiegu pierwszej połowy liczyliśmy na to, że uda się to osiągnąć, natomiast w drugiej połowie zespół Widzewa był zespołem lepszym, stworzył sobie więcej sytuacji, chociaż my też w tej drugiej połowie mieliśmy kilka sytuacji do strzelenia bramki. Natomiast na pewno więcej z gry, szczególnie w tej drugiej połowie, miał Widzew - po meczu z Widzewem powiedział Kazimierz Moskal.

Mimo że na ławce rezerwowych był Piotr Brożek, nie zobaczyliśmy jego występu. Jak się okazało, Piotrek jest chory. Nie tylko jego dotknęła choroba. - Piotr Brożek miał podobny problem jak Marcin, z tym, że czuł się o wiele gorzej, więc nawet nie przewidywaliśmy go do rozgrzewki. Jest przeziębiony, bardzo źle się czuł i nie był w stanie grać. Jacob Burns przed wyjazdem dzwonił do lekarza, bardzo źle się czuł, miał grypę żołądkową, wiec nawet nie stawił się na treningu.

Mecz z Widzewem był kolejnym, w którym Paweł Brożek nie potrafił się przełamać.
- Paweł rzeczywiście jakby się zaciął, ale będę powtarzał, że nie jest to tylko problem Pawła. Gra całego zespołu nie wygląda tak, jakbyśmy sobie tego życzyli. Efekt tego jest taki, że Paweł nie strzela bramek, ale inni również

Według trenera słaba forma piłkarzy nie jest spowodowana błędami w przygotowaniach do sezonu.
- Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie, jednej przyczyny. Na pewno problem jest złożony. Nie uważam, aby zespół był źle przygotowany. To nie jest tak, że to jest jeden powód. Trzeba pracować dalej i liczyć na poprawę

cypisek
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA