Już niedługo Wisła zagra z Celnikiem Glasgow. Pan 30 lat temu występował przeciw ten drużynie. Jak Pan wspomina tamten dwumecz?
Na pewno bardzo miło wraca się do takich chwil, kiedy Wisła osiągała bardzo dobre wyniki na europejskiej arenie, a tamten występ na pewno należy do takich zaliczyć. Mnie wtedy udało się strzelić gole, więc wspomnienia tym milsze.

Czy 6 lipca pojawi się Pan na stadionie przy Reymonta?
Oczywiście, na pewno będę. Chcę zobaczyć, jak tym razem zaprezentuje się Celtic. To może być bardzo ciekawy mecz.

Myśli Pan, że Wisła ma szansę, jak przed 30 laty, pokonać mistrza Szkocji?
Trudno powiedzieć. Wisła teraz jest w trakcie okresu przygotowawczego, więc nie wiadomo, w jakiej będzie formie. To się okaże dopiero podczas samego meczu.

Czy bramkarza Celticu znów pokona zawodnik o nazwisku Kmiecik?
Jeśli syn dostanie szansę grania, to na pewno bardzo będzie się bardzo starał i będzie chciał się pokazać z jak najlepszej strony. Mam nadzieję, że podtrzyma tą udaną passę i strzeli jakąś bramkę.

M. Górski
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA