Strona główna » Aktualności » Jestem Wiślakiem

Jestem Wiślakiem

Data publikacji: 10-01-2006 10:40



"Ludzie, których tu poznałem, bardzo dużo opowiadają mi o Wiśle, opowiadają, jak bardzo kochają Wisłę. To jest dla mnie ważne" - Tak o kibichach krakowskiego klubu opowiada Konrad Gołoś.

Konrad GolośOd momentu, gdy pojawił się w Krakowie, z dnia na dzień coraz bardziej przesiąkał Wisłą. Nie wstydził się przyznać, że dla Wisły zrobiłby wszystko, a dziś może spokojnie powiedzieć – Jestem Wiślakiem. Konrad Gołoś, bo o nim mowa, opowiadał nam, jak zdobywał swoje przywiązanie do Białej Gwiazdy.

Konrad, wiemy, że od jakiegoś czasu nosisz na ręce Wiślacką opaskę. Czy możesz nam powiedzieć, od kogo ją dostałeś i dlaczego postanowiłeś ją założyć?
Dostałem ją od kolegi, młodego chłopaka. Kiedyś powiedział mi, że coś dla mnie ma i dał mi właśnie tą opaskę. Wcześniej ja czasem pożyczałem mu karnet, czy jak coś mu było potrzebne, to starałem się mu pomóc, a potem on zrobił mi taki prezent. Opaska bardzo mi się spodobała. Bardzo chciałbym być w tym klubie, dlatego chciałem założyć też tą opaskę. Jestem Wiślakiem i dlatego noszę tą opaskę.

Powiedz, jak to było z twoim przywiązaniem do klubów, w których wcześniej grałeś?
Mam duży sentyment i będę miał zawsze do Radomiaka, natomiast w Krakowie sentyment i przywiązanie do klubu cały czas zdobywam. Odkąd się tu pojawiłem, dzięki kibicom poznaję ten klub. To oni dużo opowiadają mi o historii Wisły i ja cały czas coraz bardziej w to wnikam.

Czyli to dzięki kibicom coraz bardziej stajesz się Wiślakiem?
Tak. Ci ludzie, których tu poznałem, bardzo dużo opowiadają mi o Wiśle, opowiadają, jak bardzo kochają Wisłę. To jest dla mnie ważne.

Czy inni piłkarze też mają jakieś znaczenie w budowaniu przywiązania do Białej Gwiazdy?
Wydaje mi się, że dużo większe znaczenie dla mojego stosunku do Wisły mają kibice, ale niektórzy piłkarze też mi w tym pomagają.

Czym dla Ciebie jest gra z Białą Gwiazdą na piersi?
Przede wszystkim, dzięki temu, że znam wielu kibiców, którzy ten klub bardzo kochają, to jest to dla mnie wielki zaszczyt i ogromna duma. Cieszę się bardzo, że jestem w Wiśle i mogę reprezentować jej barwy. Chciałbym grać tu coraz lepiej, tak, żeby kibice byli ze mnie zadowoleni i żeby Wisła wygrywała.

Kariery piłkarzy różnie się toczą. Czy jeśli przyjdzie ci zagrać w innym klubie, to zabierzesz ze sobą tą Wiślacką opaskę i przywiązanie do Wisły?
Jasne! Tak, jak zawsze jest we mnie Radomiak, w którym przecież nie grałem długo, tak teraz już mogę powiedzieć, że Wisła także zostanie we mnie. Chciałbym tu grać, ale nie wiem, jak się życie potoczy. Będę walczył i się starał. Nie chciałbym jednak odchodzić do innego polskiego klubu, no chyba, że byłby to Radomiak.

Rozmawiał Marcin Górski

Ten wywiad pochodzi z Newslettera Biała Gwiazda nr 4.
Nie dostajesz tygodnika "Biała Gwiazda"? Zamów go!
Biuro Prasowe Wisły Kraków



do góry strony