Strona główna » Aktualności » Jest zwycięstwo, jest awans

Jest zwycięstwo, jest awans

Data publikacji: 05-12-2007 20:59



Wisła Kraków wygrała swój ostatni mecz grupowy Pucharu Ekstraklasy i dzięki temu zapewniła sobie awans do fazy pucharowej tych rozgrywek. Co więcej, awansowała z pierwszego miejsca w grupie, w związku z tym w ćwierćfinale zagra z Jagiellonią Białystok.

Tak relacjonowaliśmy to spotkanie na żywo

Początek meczu zapowiadał, że to może był spotkanie Pucharu Ekstraklasy z serii tych, w których pada grad bramek. Już w pierwszej minucie Paulista znalazł się sam przed Lechem. Bramkarz gości ustawił się na tyle dobrze, że „Jasiek” musiał zbiec do linii końcowej. Stamtąd zagrał w pole karne, ale Małecki, choć miał strzelać do bramki strzeżonej tylko przez obrońców, to nie trafił w piłkę. Po chwili gorąco zrobiło się pod bramką Juszczyka. Z lewej strony w pole karne zagrał Tosik, a Sobala z 5 metrów nie trafił do siatki.

Po tych dwóch wyśmienitych sytuacjach gra się uspokoiła. Wisła przejęła inicjatywę, ale z jej ataku pozycyjnego niewiele wynikało. W 12 minucie Mączyński zdecydował się na strzał z 20 metrów, jakby chciał skopiować swój wyczyn z Zabrza, jednak tym razem uderzył tuż obok słupka. Takich uderzeń nie próbowali powtórzyć inni Wiślacy. Zamiast strzelać sprzed pola karnego, starali się w nie wejść podając sobie w nieskończoność piłkę, co przy zagęszczonej obronie GKSu musiało kończyć się niepowodzeniem. Goście natomiast postanowili grać z kontry i to dało rezultat. Po jednej z akcji bełchatowianie wywalczyli rzut rożny. Dośrodkowanie ze stałego fragmentu gry na gola prawie zamienił Tosik, ale jego strzał świetnie odbił Juszczyk. Wobec dobitki Magdonia był już bez szans. Goście objęli prowadzenie, które dawało im szansę na dalszą grę w Pucharze Ekstraklasy.

Wisła mogła wyrównać już po minucie, jednak Szabat po ładnym podaniu od Burnsa niepotrzebnie przyjmował piłkę, a jego strzał z ostrego kąta wybronił Lech. Pod koniec pierwszej połowy to Wisła miała szansę na rozegranie akcji z kontry. Paulista jednak zbyt długo holował piłkę, a gdy już oddał ją Ćwielongowi, to tego opadło trzech przeciwników. Po chwili "Jasiek" otrzymał ładną prostopadłą piłkę od Mączyńskiego, ale zamiast strzelać z 16 metrów, wdał się w drybling.

Druga część spotkania zaczęła się dość zaskakująco, bo od zdecydowanych ataków GKSu. Nic z tych akcji jednak nie wyszło i pierwszą dobrą okazję kibice mogli oglądać dopiero w 61 minucie. Wtedy to z wolnego uderzał Magiera, a strzał idący w róg bramki obronił Lech. Po 6 minutach świetną szanse miał Małecki. Po dośrodkowaniu z prawej strony spudłował jednak z kilku metrów. Nie wyszło to jednak Wiśle na złe, bo futbolówka ostatecznie wyszła na rzut rożny, a dośrodkowanie z narożnika boiska głową do bramki skierował Smółka. W 74 minucie Smółka mógł zaliczyć jeszcze asystę, ale za lekko podał do Paulisty i piłkę przechwycili obrońcy GKSu.

Szansa na awans uciekała z rąk gości, więc GKS zaatakował śmielej. Dało to efekt w 79 minucie, kiedy to sam przed Cebanu, który zmienił w 61 minucie Juszczyka, znalazł się Marciniak. Jego uderzenie jednak przeszło nad Wiślacką bramką . Wszelkie nadzieje bełchatowian zostały rozwiane w 85 minucie. Wtedy to Burliga przedarł się prawą stroną, zgrał w pole karne do Smółki, który piętą wycofał piłkę przed 16 metr. Tam do futbolówki dopadł Rado, a jego uderzenie zaskoczyło zasłoniętego Lecha. Wisła prowadzenia nie oddała już do końca spotkania, a dzięki zwycięstwu Zagłębia Sosnowiec z Górnikiem zajęła pierwsze miejsce w grupie D Pucharu Ekstraklasy i w ćwierćfinale zagra z Jagiellonią.

Wisła Kraków - GKS Bełchatów 2:1 (0:1)
0:1 Magdoń 20'
1:1 Smółka 68'
2:1 Rado 85'

Wisła Kraków: Juszczyk (61' Cebanu) - Rygielski, Thwaite, Kokoszka (85' Burliga), Magiera - Szabat (61' Smółka). Mączyński, Burns, Ćwielong - Małecki, Paulista (79' Rado)

GKS Bełchatów: Lech - Herrera, Cecot, Magdoń, Tosik - Janus (85' Zawodziński), Grodzicki, Marciniak, Małkowski(70' Korenik) - Sobala (46' Michalak), Ujek (64' Kuświk)

Sędziował: Mariusz Złotek
Żółte kartki: Thwaite (Wisła)
Widzów: 1 000

Biuro Prasowe Wisła Kraków SA



do góry strony