Aktualności
OSTATNIE NEWSY.
Jak gra Lech Poznań
Data publikacji: 12-03-2008 14:50Drużyna z Poznania po 20 kolejkach zajmuje 4 miejsce z dorobkiem 38 punktów. Szefowie klubu z Wielkopolski co sezon zapowiadają walkę o mistrzowską paterę, jednakże na koniecosiągnięty wynik jest poniżej chęci i oczekiwań. W obecnych rozgrywkach Lech prezentuje się solidnie. Na swoich terenie zazwyczaj wypada bardzo dobrze – obecność ponad 20 tysięcy kibiców na stadionie przy ulicy Bułgarskiej zawsze dodaje skrzydeł.
Trener lechitów – Franciszek Smuda – jest postacią doskonale znaną kibicom piłkarskim. Swój warsztat pracy szlifował w Niemczech, nie tak dawno miał ponoć oferty prowadzenia klubów z 1. Bundesligi. W Polsce, głównie wśród piłkarzy, znany jest z żelaznej ręki i ogromnej charyzmy. W każdym zespole, który prowadzi. kładzie niesamowity nacisk na przygotowanie fizyczne i kondycyjne. Smuda może pochwalić się wprowadzeniem Widzewa Łódź do rozgrywek elitarnej Ligi Mistrzów, w 2000 roku był prawie trenerem reprezentacji Polski, jednakże nieoczekiwanie uprzedził go Jerzy Engel.
Franciszek Smuda w Lechu Poznań przez długi okres czasu stosował system 1-4-5-1. Był to popularny „diament” – dwóch defensywnych pomocników (Murawski i Scherfen), jeden wysunięty, ofensywny ( Henry Quinteros), dwóch skrzydłowych (najczęściej Wilk i Zając), i na szpicy napastnik (wymiennie Rengifo i Reiss). Obecnie jednak trener Smuda preferuje system 1-4-4-2. Ma do tego odpowiednich wykonawców. Taki styl gry – podobnie jak GKS-u Bełchatów – preferuje grę ofensywną, do przodu. U Smudy gra opiera się na szybkich, technicznych skrzydłowych, a także na wspieraniu ich przez równie ofensywnie grających bocznych obrońców. Blok defensywny Kolejorza wspierany jest przez środkowych pomocników – u Smudy grają zawodnicy nominalnie defensywni, jednak jeden z nich ma za zadanie posyłanie piłek do wychodzących napastników bądź skrzydłowych. Linia napadu tworzona jest przez duet snajperów. Jeden z nich – najczęściej Piotr Reiss – cofa się do linii pomocy, rozgrywa piłkę, a drugi – silny fizycznie Rengifo – wykańcza akcję pod bramką rywala.
W spotkaniu z Wisłą w kadrze Lecha zabraknie obrońcy Ivana Djurdievicia – absencja za czerwoną kartkę w meczu z Widzewem i Macieja Scherfchena (kontuzja).
Krótka charakterystyka jedenastki Lecha Poznań:
BRAMKARZ: KRZYSZTOF KOTOROWSKI – wygrał rywalizację z Emilianem Dolhą, jest bardzo mocnym punktem poznańskiej drużyny. Z pewnością imponuje zdecydowaniem w interwencjach, broni widowiskowo i skutecznie. Najlepiej czuje się na linii. Jest skocznym bramkarzem, bez większych problemów wygrywa pojedynki powietrzne. To, co mógłby poprawić w swojej grze, to gra na przedpolu – tu w swoich interwencjach powinien być bardziej zdecydowany.
PRAWY OBROŃCA: GRZEGORZ WOJTKOWIAK – młody zawodnik, wcześniej grał w Amice Wronki. Występował tam czasami na pozycji lewego obrońcy, trener Smuda wystawia go jednak na prawej stronie bloku defensywnego. Dobry w kryciu, nie gubi w głupi sposób rywala. Jako boczny obrońca wspomaga w ataku bocznego pomocnika, jednakże zdecydowanie lepiej czuje się broniąc niż atakując.
ŚRODKOWY OBROŃCA: BARTOSZ BOSACKI – uczestnik ostatniego Mundialu, strzelec ostatniego gola dla Polski w finałach Mistrzostw Świata. Bosacki przez długi czas był kontuzjowany, jednak kiedy wrócił, natychmiastowo wskoczył do podstawowej jedenastki. Wysoki, dobrze zbudowany stoper, wyróżnia się szybkością wśród ligowych obrońców. Skuteczny w interwencjach, zdecydowany, opanowany. Operuje głównie prawą nogą. Bardzo groźny przy stałych fragmentach gry – dobrze gra głową.
ŚRODKOWY OBROŃCA: DAWID KUCHARSKI – również zbierał ligowe doświadczenie w barwach Amiki Wronki. Ostatnio w dobrej, równej formie. Potrafi się umiejętnie ustawić w swoim polu karnym, wyprzedzić rywala. Dobrze współpracuje w parze stoperów z Bartoszem Bosackim. Kucharski grywał również na pozycji defensywnego pomocnika bądź na boku obrony, jednak zdecydowanie lepiej wychodzi mu gra na stoperze. Bierze on też udział w stałych fragmentach gry Lecha – potrafi skutecznie walczyć o górną piłkę.
LEWY OBROŃCA: LUIS HENRIQUEZ – reprezentant Panamy, miał być uzupełnieniem kadry Kolejorza, stał się jednak mocnym punktem drużyny Franciszka Smudy. Ostatnio grywał na lewej stronie pomocy, gdzie imponował rozegraniem akcji, ciągiem na bramkę. W meczu z Wisła to prawdopodobnie on zastąpi na lewej obronie zastąpi Ivana Djurdievicia, ukaranego czerwoną kartką w meczu z Widzewem. Henriquez zdecydowanie lepiej czuje się w ofensywie, co jest pożądane w systemie 1-4-4-2, jednak nie przekłada się to na jakość gry w defensywie.
PRAWY POMOCNIK: MARCIN KIKUT – kolejny wychowanek wronieckiej szkółki. Kikut u trenera Smudy raz gra jako prawy obrońca, a raz jako prawy pomocnik. Teraz prawdopodobnie będzie występował na pozycji skrzydłowego, gdyż do zdrowia powrócił Grzegorz Wojtkowiak, natomiast etatowy prawy pomocnik – Marcin Zając – ostatnio popadł w niełaskę u trenera. Kikut posiada bardzo dobrą prawą nogę, lubi kombinacyjną, techniczną, dobrą piłkę. Gra często „na szybkości”, potrafi minąć zwodem przeciwnika i celnie dośrodkować w pole karne. Nie boi się również uderzać na bramkę rywala. Jako obrońca gra nieco słabiej –gubi krycie, spada jego ofensywny potencjał.
ŚRODKOWY POMOCNIK: RAFAŁ MURAWSKI – reprezentant Polski, odkrycie Leo Beenhakkera. Przez Smudę ustawiany w środku pomocy. Gra z obowiązkami defensywnego pomocnika, jego zadaniem jest skuteczny odbiór piłki i zainicjowanie akcji ofensywnej. Bierze również odpowiedzialność za rozgrywanie piłki kierując ją albo do skrzydłowych bądź do napastników. Próbuje również strzałów z dystansu. Do tej pory zaliczył 3 asysty, strzelił 1 bramkę.
ŚRODKOWY POMOCNIK: TOMASZ BANDROWSKI – nowy nabytek Kolejorza. W przerwie zimowej przyszedł z Energie Cottbus, w barwach której zaliczył kilka występów w 1.Bundeslidze. Bandrowski został ściągnięty, aby wzmocnić rywalizację w środku pola w Lechu. Gra jako defensywny pomocnik, odbiera sporo piłek, próbuje sam podciągnąć zespół pod pole karne przeciwnika. Strzela również z dystansu. Jego doświadczenie z beniaminka ligi niemieckiej z pewnością zaprocentuje w kolejnych meczach rundy wiosennej.
LEWY POMOCNIK: JAKUB WILK – młody, przebojowy zawodnik. W zeszłym sezonie był na celowniku Wisły Kraków. To, co godne pochwalenia u niego, to bardzo dobra gra lewą nogą, dokładne dośrodkowania w pole karne, próby strzałów z dystansu. Jak na razie strzelił 3 bramki w tym sezonie, ma na koncie 1 żółtą kartkę. Wilk dobre mecze przeplata słabymi, co czasami skutkuje wchodzeniem z ławki rezerwowych.
NAPASTNIK: HERNAN RENGIFO – Peruwiańczyk okazał się sporym wzmocnieniem drużyny Franciszka Smudy. Z 9 bramkami na koncie jest najlepszym strzelcem zespołu. Silny, dobrze zbudowany piłkarz gra jako najbardziej wysunięty napastnik w koncepcji trenera. Potrafi skutecznie wywalczyć piłkę w polu karnym i wypracować sobie dogodną pozycję do strzału. Groźny pod bramka rywala – potrafi celnie uderzyć z głowy, co udowodnił w meczu z Widzewem. Jak na napastnika gra dość twardo i brutalnie. Zanotował do tej pory 4 żółte kartki.
NAPASTNIK: PIOTR REISS – symbol Lecha. Przez wiele sezonów grał w niemieckich klubach, na koniec kariery stanowi o sile drużyny z Poznania. Dużo biega po boisku, walczy, próbuje rozgrywać. Czasami gra cofniętego napastnika, czasami widzimy go nawet w roli skrzydłowego. Potrafi celnie dośrodkować w pole karne. Z zimną krwią wykorzystuje 100% sytuacje w polu karnym. Idealnie wychodzi do prostopadłych podań. Jego firmowym zagraniem jest oszukanie obrońcy na tzw. „zamach”. Przekłada piłkę na lewą bądź prawą nogą i strzela na bramkę przeciwnika. Nie można mu zostawić swobody, ponieważ potrafi skrzętnie wykorzystać każdy błąd defensywy.
Rafał Młyński
Biuro Prasowe Wisła Kraków SA