Aktualności
OSTATNIE NEWSY.
Gołoś: Staram się dojść do każdej piłki
Data publikacji: 04-03-2007 23:35Meczem przeciw Górnikowi udowodniłeś chyba, że zasługujesz na miejsce w podstawowym składzie.
Zadowolony jestem z wyniku. Graliśmy bardzo dobrze, wynik też jest bardzo dobry, co napawa optymizmem przed następnymi meczami. Oczywiście bardzo wierzymy w to, że będziemy mistrzami.
Mało brakło, a strzeliłbyś w pierwszej połowie gola.
To była taka piłka na styku. Ja byłem pewny, że trącę ta piłkę i ominę bramkarza. On szybko wybiegł i mi ją zabrał. To była ciężka sytuacja.
Widać, że koledzy darzą cię zaufaniem.
Jestem dobrze przygotowany fizycznie. Do każdej piłki – czy jest dobrze zagrana, czy nie, będę się starał dojść. Może to się stąd bierze.
Możesz sobie zaliczyć dziś pół asysty przy pierwszej bramce.
Nie ważne są jednostki, liczy się zespół. Dziś ważna jest wygrana – jedziemy dalej.
Ten okres Twoich występów w Wiśle możesz uznać chyba za dużo bardziej udany niż wcześniejszy. Nie zastanawiasz się jednak, co będzie, gdy wróci Kuba Błaszczykowski?
Nie zastanawiam się nad tym, co będzie dalej. Ma szansę grać, więc staram się grać coraz lepiej. Wcześniej było tak, że ja się starałem, a mecze mi nie wychodziły. Było też tak, ze mało kto mi pomógł. Mogłem jedynie liczyć na kibiców. Teraz zupełnie inaczej na to podchodzę.
Pozytywy napędzają cię do lepszej gry?
Na pewno nie ma sensu się tym zadowalać. Wiadomo jak jest w życiu. Wyjdą ci trzy mecze i jest świetnie, jeden mecz nie wyjdzie i się zaczyna się krytyka. Dla mnie liczy się teraz zdanie mojej dziewczyny. Ono jest najważniejsze. Igusia zawsze mówi, ze dobrze grałem i na jej zdaniu się opieram.
M. Górski
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA