Strona główna » Aktualności » Głowacki: Ważne by drużyna była zespołem

Głowacki: Ważne by drużyna była zespołem

Data publikacji: 11-08-2007 06:11



Podopieczni Jacka Zielińskiego przyjechali pod Wawel walczyć o trzy punkty, a zostali odprawieni z czterema bramkami. Jak podkreśla kapitan Białej Gwiazdy, Arkadiusz Głowacki kluczem do sukcesu była gra zespołowa. "W drużynie są jasno określone zasady i każdy wie co ma robić na boisku".

Przed sezonem wszyscy zadawali sobie pytanie czy Maciej Skorża ustawi tą drużynę tak jak trzeba. Teraz chyba trzeba pytać, czy uda się mu ochłodzić Wasze głowy?
Każdy z nas zdaje sobie sprawę z tego, że nie wszystko jest tak jak być powinno. Oczywiście wiemy też, że grając bardzo ofensywnie nadziewamy się od czasu do czasu na jakąś groźną kontrę. Cieszy gra i wynik, ale pracujemy dalej – przed nami kolejne mecze.

Przeciwnicy nie należeli do najłatwiejszych  - Zagłębie mistrz Polski i Korona, która też nie ukrywa, że celuje bardzo wysoko.

Graliśmy, z drużynami, które aspirują do miana najlepszych drużyn w kraju. Zagraliśmy z nimi dwa dobre mecze. Oczywiście nie ustrzegliśmy się również błędów, ale na pewno nasza gra napawa optymizmem.

Czym można wytłumaczyć fakt, że w okresie krótkiej przerwy zrobiliście właściwie obrót o 180 stopni?
Trener ustalił jasne zasady. Każdy wie co ma robić na boisku. Przede wszystkim żeby utrzymywać się przy piłce i grać do przodu. Każdy w danym momencie ma znajdować się w danym miejscu. Wie po prostu gdzie ma biegać i to przynosi rezultaty.

Gdybyśmy szukali słabego punktu dzisiejszego meczu co by to było?
Korona nie był drużyną, która grała tylko na swojej połowie i się broniła. Też stworzyła sobie sytuacje. My cieszymy się z tego co dobre i będziemy pracować, żeby grać jeszcze lepiej.

Trener podkreśla, że widzi na boisku zespół.

Czasami zdarzają się trudne momenty. Ważne jest żeby drużyna była zespołem. To w wielu momentach widać. Może czasami to nieco szwankuje, ale na pewno wszystko idzie do przodu i zrobiliśmy duży postęp.

Do tej pory wszystkie zmiany dokonywane przez trenera wnosiły coś dobrego dla drużyny. Czy cieszy Was tak szeroka kadra?
Na meczu jest osiemnastu zawodników, z których każdy może grać, a w drużynie ponad 20. Wydaje się mi, że w przypadku roszad nie będzie dużych zmian w stylu i jest to komfortowa sytuacja, przede wszystkim dla trenera.

Dobrze jest mieć znowu przed sobą tak grającego Kamila Kosowskiego?
Oczywiście, że tak. Jest to naprawdę duże wzmocnienie. Można oprzeć grę właśnie na niego, można wykorzystać jego dokładne dośrodkowania, jego szybkość i doświadczenie. Na pewno jest to doświadczony zawodnik.

M. Małek
fot. Maks Michalczak
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA



do góry strony