Aktualności
OSTATNIE NEWSY.
Strona główna »
Aktualności »
Głowacki: Derby to inna bajka
Głowacki: Derby to inna bajka
Data publikacji: 14-10-2007 21:55Przed Wisłą Kraków najważniejsze mecze w tej rundzie. Najpierw Biała Gwiazda zmierzy się z Cracovią, potem z Legią. "Wierzę, że wygramy przy Kałuży" - powiedział kapitan Wisły, Arkadiusz Głowacki dodając jednocześnie, że w takich spotkaniach możliwy jest każdy wynik.
Jak Pan oceni grę Wisły po dziesięciu kolejkach?
Do tej pory zrobiliśmy kawał dobrej roboty. Ale z drugiej strony nie można za bardzo oglądać się za siebie, tylko patrzeć do przodu. Przed nami ciężkie mecze, które trzeba wygrać i na tym będziemy się koncentrować.
Do tej pory Wisła straciła 5 bramek. Jest pod tym względem drugą drużyną w lidze, tylko Legia straciła ich mniej. Jak Pan więc oceni grę defensywy Białej Gwiazdy?
Myślę, że w naszym stylu, który prezentujemy, chyba nie najważniejsze jest to, ile stracimy bramek, a ile strzelimy. Myślę, że każdy kibic jest zadowolony z tego, że strzelamy dużo bramek. Oczywiście fajnie jest, kiedy ich nie tracimy. Życzyłbym sobie, żeby średnia tych straconych goli do końca sezonu była podobna. Wtedy będzie można powiedzieć, że było wszystko ok.
Nad czym musicie jeszcze popracować, co w Waszej grze szwankuje?
Zawsze są pewne elementy, które trzeba poprawić. W jednym meczu są to stałe fragmenty gry, w następnym lepiej bronimy. Cały czas trzeba nad pewnymi elementami pracować i je doskonalić.
W spotkaniach przeciwko Cracovii i Legii będziecie musieli zagrać na maksimum możliwości. Jesteście przygotowani do tych meczów pod względem fizycznym?
Do tej pory nie było z tym problemu, więc nadal problemów nie będzie. Rzeczywiście zapowiadają się ciężkie mecze, ale z drugiej strony po to się gra i trenuje, żeby takie mecze rozgrywać.
Jeżeli dostanie Pan kartkę w spotkaniu derbowym, nie będzie mógł Pan zagrać przeciwko Legii.
Nie będę myślał o tej kartce, będę się starał grać tak, jak do tej pory. Mecz z Cracovią jest w tej chwili najważniejszy, a dopiero po nim będziemy myśleć z kim gramy następny mecz.
Czy to, że "Pasy" nie prezentują teraz dobrej formy będzie dla Wisły jakimś ułatwieniem?
Po pierwsze mecze derbowe to zupełnie inna bajka. Wszystko się może w tych meczach zdarzyć, każdy wynik jest możliwy. Z drugiej strony Cracovia gra u siebie przede wszystkim bardzo skutecznie i u siebie gromadzi punkty. Ale z tej trzeciej strony wierzę w to, że wygramy przy Kałuży. Prezentujemy się dobrze w tym momencie, jesteśmy skuteczni, dlatego będziemy walczyć o zwycięstwo.
Legia straciła punkty z dobrymi drużynami z czołówki - Koroną i Lechem. Czy to, że legioniści nie dali rady tamtym zespołom, doda Wam pewności przed meczem z nimi?
Trudno powiedzieć. Na pewno każdy mecz jest inny. Wydaje mi się, że Legia zaprezentowała się dobrze w Kielcach, tam przegrała. W Poznaniu grała nieco gorzej. Życzyłbym sobie, żeby w Krakowie Legia nie okazała się lepszą drużyną od nas. Chciałbym, żebyśmy ten mecz wygrali, ale nawet mecz z Legią nie przesądza o tytule. Trzeba każdy mecz wygrywać i w każdym gromadzić trzy punkty.
cypisek
Fot. Maks Michalczak
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA
Do tej pory zrobiliśmy kawał dobrej roboty. Ale z drugiej strony nie można za bardzo oglądać się za siebie, tylko patrzeć do przodu. Przed nami ciężkie mecze, które trzeba wygrać i na tym będziemy się koncentrować.
Do tej pory Wisła straciła 5 bramek. Jest pod tym względem drugą drużyną w lidze, tylko Legia straciła ich mniej. Jak Pan więc oceni grę defensywy Białej Gwiazdy?
Myślę, że w naszym stylu, który prezentujemy, chyba nie najważniejsze jest to, ile stracimy bramek, a ile strzelimy. Myślę, że każdy kibic jest zadowolony z tego, że strzelamy dużo bramek. Oczywiście fajnie jest, kiedy ich nie tracimy. Życzyłbym sobie, żeby średnia tych straconych goli do końca sezonu była podobna. Wtedy będzie można powiedzieć, że było wszystko ok.
Nad czym musicie jeszcze popracować, co w Waszej grze szwankuje?
Zawsze są pewne elementy, które trzeba poprawić. W jednym meczu są to stałe fragmenty gry, w następnym lepiej bronimy. Cały czas trzeba nad pewnymi elementami pracować i je doskonalić.
W spotkaniach przeciwko Cracovii i Legii będziecie musieli zagrać na maksimum możliwości. Jesteście przygotowani do tych meczów pod względem fizycznym?
Do tej pory nie było z tym problemu, więc nadal problemów nie będzie. Rzeczywiście zapowiadają się ciężkie mecze, ale z drugiej strony po to się gra i trenuje, żeby takie mecze rozgrywać.
Jeżeli dostanie Pan kartkę w spotkaniu derbowym, nie będzie mógł Pan zagrać przeciwko Legii.
Nie będę myślał o tej kartce, będę się starał grać tak, jak do tej pory. Mecz z Cracovią jest w tej chwili najważniejszy, a dopiero po nim będziemy myśleć z kim gramy następny mecz.
Czy to, że "Pasy" nie prezentują teraz dobrej formy będzie dla Wisły jakimś ułatwieniem?
Po pierwsze mecze derbowe to zupełnie inna bajka. Wszystko się może w tych meczach zdarzyć, każdy wynik jest możliwy. Z drugiej strony Cracovia gra u siebie przede wszystkim bardzo skutecznie i u siebie gromadzi punkty. Ale z tej trzeciej strony wierzę w to, że wygramy przy Kałuży. Prezentujemy się dobrze w tym momencie, jesteśmy skuteczni, dlatego będziemy walczyć o zwycięstwo.
Legia straciła punkty z dobrymi drużynami z czołówki - Koroną i Lechem. Czy to, że legioniści nie dali rady tamtym zespołom, doda Wam pewności przed meczem z nimi?
Trudno powiedzieć. Na pewno każdy mecz jest inny. Wydaje mi się, że Legia zaprezentowała się dobrze w Kielcach, tam przegrała. W Poznaniu grała nieco gorzej. Życzyłbym sobie, żeby w Krakowie Legia nie okazała się lepszą drużyną od nas. Chciałbym, żebyśmy ten mecz wygrali, ale nawet mecz z Legią nie przesądza o tytule. Trzeba każdy mecz wygrywać i w każdym gromadzić trzy punkty.
cypisek
Fot. Maks Michalczak
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA