Wszystko wyjaśniło się w "grupie śmierci". To co przed mistrzostwami elektryzowało wszystkich: kto awansuje, wyjaśniło się po dwóch kolejkach. Awansowali Holendrzy i  Argentyńczycy. Swoją drogą Argentyna wypadła świetnie na tle drużyny Serbii i Czarnogóry, która ma duże problemy wewnętrzne. A kiedy zespół jest niepoukładany, przestaje być groźny.

Bardzo ciekawie kształtuje się sytuacja w grupie "E". Tu wszystko będzie zależeć od ostatniej kolejki i trudno przewidzieć kto awansuje. Jestem pewien awansu Włochów, są w stanie ograć Czechów. Natomiast drugą drużyną może być Ghana.

Patrząc na to jak ta drużyna grała z Czechami, mecz powinien się zakończyć znacznie wyższym wynikiem. Czesi zaskoczyli mnie słabą grą, a prawdę powiedziawszy - nie spodziewałem się że Ghana zagra tak znakomicie i wygra ten mecz.

To właśnie Ghańczycy zrobili na mnie ostatnio największe wrażenie. Z taką grą mogą zagrozić nawet Brazylii. Tym bardziej, że mistrzowie świata w meczu z Chorwacją nie zaprezentowali się najlepiej. Drużyna prowadzona przez Zlatko Kranjcara mogła pokusić się nawet o zwycięstwo.

I na koniec deser - czyli mecz USA - Włochy. Byłem pewien że Italia nie wygra tego spotkania. Byłem nawet skłonny założyć się o to. Skończyło się remisem, a z 
przebiegu meczu więcej okazji do zwycięstwa mieli Amerykanie.

Dan Petrescu

Świat zwariował na punkcie mundialu. W gazetach - mundial, w radiu - mundial, w telewizji - mundial. Nie możemy być gorsi. Już w poniedziałek przedstawimy nowy felieton Dana Petrescu.

Zapraszamy do działu poświęconego mundialowi. My - troszkę skromniej, lecz ciekawie - o wiślakach na Mistrzostwach Świata - czytaj więcej »