Aktualności
OSTATNIE NEWSY.
Strona główna »
Aktualności »
Działo się, działo - czyli 9. kolejka OE
Działo się, działo - czyli 9. kolejka OE
Data publikacji: 01-10-2007 19:17Dwie zmiany na ławkach trenerskich, pewne wygrane Legii i Wisły oraz porażka mistrza Polski - to bilans meczów 9. kolejki Orange Ekstraklasy. Oprócz tego pierwszego gola w barwach Górnika zdobył Konrad Gołoś, a swój pierwszy występ w ligowym meczu od spotkania z Wisłą zaliczył Emilian Dolha.
28 września
Polonia Bytom - KGHM Zagłębie Lubin 1:0
Kryzys mistrzów Polski trwa. Tym razem lubinian pogrążył beniaminek z Bytomia, który sprawił dużą sensację, zdobywając punkty w meczu z Zagłębiem. Zwycięską bramkę w spotkaniu zdobył w 11. minucie Grzegorz Podstawek, który przerwał tym samym serię pięciu porażek z rzędu swojego zespołu. Coraz trudniejsza staje się więc sytuacja trenera Czesława Michniewicza, bo jego drużyna w dziewięciu meczach zdobyła zaledwie 14 punktów. A nie takich wyników oczekują działacze i kibice Zagłębia.
Legia Warszawa - GKS Bełchatów 4:1
Miał to być hit kolejki i był - dla Legii, która rozgromiła wicemistrzów Polski aż 4:1. Bramki dla legionistów strzelali: Giza, Radović i dwie Chinyama. Dla bełchatowian honorowe trafienie zaliczył Jacek Popek. Nie obyło się bez kontrowersji. W 26. minucie sędzia Żyro pokazał czerwoną kartkę za faul na Kiełbowiczu piłkarzowi gości, Tomaszowi Wróblowi, co według niektórych było za surową karą. Niecałe dziesięć minut później Chinyama zdobył bramkę na 2:1 mimo, że był na pozycji spalonej. Osłabieni bełchatowianie nie potrafili odpowiedzieć, a na dodatek stracili jeszcze dwa gole.
29 września
Odra Wodzisław - Lech Poznań 1:2
Lech po raz pierwszy wygrał na stadionie w Wodzisławiu, ale zwycięstwo nie przyszło łatwo. Bramkę dla gości już w 15. minucie zdobył Quinteros. Wyrównał Grzegorzewski, ale to do lechitów należało ostatnie słowo. Pięć minut po straceniu bramki Lech wyszedł na prowadzenie. W 28. minucie drugiego gola dla "Kolejorza" zdobył Zając i podopieczni trenera Smudy już nie pozwolili Odrze na skuteczną odpowiedź. Bramki Lecha bronił Emilian Dolha, dla którego był to pierwszy ligowy występ po blamażu w Krakowie. A trener wodzisławian, Mariusz Kuras, po tej porażce został zwolniony. Zastąpił go Janusz Białek.
Cracovia Kraków - Zagłębie Sosnowiec 1:0
Skromne zwycięstwo nad beniaminkiem nie przyszło Cracovii łatwo. Bramkę na wagę 3 punktów zdobył Kamil Witkowski w 32. minucie nudnego i słabego spotkania. Mecz odbył się bez udziału kibiców Zagłębia, którzy opuścili stadion w proteście przeciwko zakazowi wniesienia na obiekt swojej flagi.
ŁKS Łódź - Korona Kolporter Kielce 0:1
Korona po raz kolejny odnosi cenne zwycięstwo, po raz kolejny dzięki jednej bramce. Tym razem kielczanie pokonali ŁKS 1:0, po golu Ediego Andradiny. A piłkarze ŁKS-u mają po tym spotkaniu nowego szkoleniowca. Wojciecha Boreckiego na stanowisku pierwszego trenera zastąpił Mirosław Jabłoński.
Groclin Grodzisk Wlkp. - Górnik Zabrze 3:1
Kolejny mecz, kolejne kontrowersje. Górnik prowadził w 4. minucie po bramce Konrada Gołosia, jednak przegrał 1:3. W 53. minucie wyrównał Piechniak, a dwa ostatnie gole Górnik stracił w 82. (po wątpliwym karnym na Sikorze) i 93. minucie meczu. Wtedy goście grali już w dziewiątkę, bo sędziowie prowadzący mecz (główny doznał kontuzji i został zastąpiony przez sędziego technicznego) ukarali zabrzan czerwonymi kartkami. Najpierw za drugą żółtą z boiska wyleciał bramkarz, Boris Pesković, a czerwoną za faul na Majewskim obejrzał Brzęczek. Po meczu głośno było również o Tomaszu Hajcie, który nie przebierał w słowach, komentując pracę arbitrów.
Jagiellonia Białystok - Widzew Łódź 2:1
Jagiellonia uczciła zamontowanie sztucznego oświetlenia na swoim stadionie wygraną z łodzianami. Bramki dla gospodarzy zdobyli Marek Wasiluk w 21. minucie oraz Sotirović w 63. min. W tym meczu padły trzy bramki, wszystkie zdobyli białostoczanie. Ale ta trzecia była samobójcza, a jej strzelcem został de Lima. Tą wygraną Jagiellonia zrewanżowała się Widzewowi za porażkę w Pucharze Polski.
30 września
Ruch Chorzów - Wisła Kraków 0:3
Trzy bramki, trzy punkty. Białą Gwiazda do 55. minuty męczyła się z beniaminkiem z Chorzowa, ale od czego jest Marek Zieńczuk... To właśnie "Zieniu" strzelił wtedy swoją piątą bramkę w sezonie, czym dał sygnał Wiślakom do odważniejszej gry. I to przyniosło efekt. Na 2:0 podwyższył Sobolewski, a wynik ustalił Mauro Cantoro. Wisła depcze więc po piętach Legii i nie pozwala jej na odskoczenie.
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA
Polonia Bytom - KGHM Zagłębie Lubin 1:0
Kryzys mistrzów Polski trwa. Tym razem lubinian pogrążył beniaminek z Bytomia, który sprawił dużą sensację, zdobywając punkty w meczu z Zagłębiem. Zwycięską bramkę w spotkaniu zdobył w 11. minucie Grzegorz Podstawek, który przerwał tym samym serię pięciu porażek z rzędu swojego zespołu. Coraz trudniejsza staje się więc sytuacja trenera Czesława Michniewicza, bo jego drużyna w dziewięciu meczach zdobyła zaledwie 14 punktów. A nie takich wyników oczekują działacze i kibice Zagłębia.
Legia Warszawa - GKS Bełchatów 4:1
Miał to być hit kolejki i był - dla Legii, która rozgromiła wicemistrzów Polski aż 4:1. Bramki dla legionistów strzelali: Giza, Radović i dwie Chinyama. Dla bełchatowian honorowe trafienie zaliczył Jacek Popek. Nie obyło się bez kontrowersji. W 26. minucie sędzia Żyro pokazał czerwoną kartkę za faul na Kiełbowiczu piłkarzowi gości, Tomaszowi Wróblowi, co według niektórych było za surową karą. Niecałe dziesięć minut później Chinyama zdobył bramkę na 2:1 mimo, że był na pozycji spalonej. Osłabieni bełchatowianie nie potrafili odpowiedzieć, a na dodatek stracili jeszcze dwa gole.
29 września
Odra Wodzisław - Lech Poznań 1:2
Lech po raz pierwszy wygrał na stadionie w Wodzisławiu, ale zwycięstwo nie przyszło łatwo. Bramkę dla gości już w 15. minucie zdobył Quinteros. Wyrównał Grzegorzewski, ale to do lechitów należało ostatnie słowo. Pięć minut po straceniu bramki Lech wyszedł na prowadzenie. W 28. minucie drugiego gola dla "Kolejorza" zdobył Zając i podopieczni trenera Smudy już nie pozwolili Odrze na skuteczną odpowiedź. Bramki Lecha bronił Emilian Dolha, dla którego był to pierwszy ligowy występ po blamażu w Krakowie. A trener wodzisławian, Mariusz Kuras, po tej porażce został zwolniony. Zastąpił go Janusz Białek.
Cracovia Kraków - Zagłębie Sosnowiec 1:0
Skromne zwycięstwo nad beniaminkiem nie przyszło Cracovii łatwo. Bramkę na wagę 3 punktów zdobył Kamil Witkowski w 32. minucie nudnego i słabego spotkania. Mecz odbył się bez udziału kibiców Zagłębia, którzy opuścili stadion w proteście przeciwko zakazowi wniesienia na obiekt swojej flagi.
ŁKS Łódź - Korona Kolporter Kielce 0:1
Korona po raz kolejny odnosi cenne zwycięstwo, po raz kolejny dzięki jednej bramce. Tym razem kielczanie pokonali ŁKS 1:0, po golu Ediego Andradiny. A piłkarze ŁKS-u mają po tym spotkaniu nowego szkoleniowca. Wojciecha Boreckiego na stanowisku pierwszego trenera zastąpił Mirosław Jabłoński.
Groclin Grodzisk Wlkp. - Górnik Zabrze 3:1
Kolejny mecz, kolejne kontrowersje. Górnik prowadził w 4. minucie po bramce Konrada Gołosia, jednak przegrał 1:3. W 53. minucie wyrównał Piechniak, a dwa ostatnie gole Górnik stracił w 82. (po wątpliwym karnym na Sikorze) i 93. minucie meczu. Wtedy goście grali już w dziewiątkę, bo sędziowie prowadzący mecz (główny doznał kontuzji i został zastąpiony przez sędziego technicznego) ukarali zabrzan czerwonymi kartkami. Najpierw za drugą żółtą z boiska wyleciał bramkarz, Boris Pesković, a czerwoną za faul na Majewskim obejrzał Brzęczek. Po meczu głośno było również o Tomaszu Hajcie, który nie przebierał w słowach, komentując pracę arbitrów.
Jagiellonia Białystok - Widzew Łódź 2:1
Jagiellonia uczciła zamontowanie sztucznego oświetlenia na swoim stadionie wygraną z łodzianami. Bramki dla gospodarzy zdobyli Marek Wasiluk w 21. minucie oraz Sotirović w 63. min. W tym meczu padły trzy bramki, wszystkie zdobyli białostoczanie. Ale ta trzecia była samobójcza, a jej strzelcem został de Lima. Tą wygraną Jagiellonia zrewanżowała się Widzewowi za porażkę w Pucharze Polski.
30 września
Ruch Chorzów - Wisła Kraków 0:3
Trzy bramki, trzy punkty. Białą Gwiazda do 55. minuty męczyła się z beniaminkiem z Chorzowa, ale od czego jest Marek Zieńczuk... To właśnie "Zieniu" strzelił wtedy swoją piątą bramkę w sezonie, czym dał sygnał Wiślakom do odważniejszej gry. I to przyniosło efekt. Na 2:0 podwyższył Sobolewski, a wynik ustalił Mauro Cantoro. Wisła depcze więc po piętach Legii i nie pozwala jej na odskoczenie.
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA