Strona główna » Aktualności » Dolha: Nie jestem bohaterem

Dolha: Nie jestem bohaterem

Data publikacji: 19-10-2006 21:12



Jednym z wyróżniających się piłkarzy Wisły w czwartkowym spotkaniu z Blackburn był Emilian Dolha. Bramkarz Białej Gwiazdy kilkakrotnie ratował swój zespół przed utratą kolejnych bramek, co potwierdza, że jest to zawodnik o nieprzeciętnych umiejętnościach. Jednak nawet jego bardzo dobra postawa nie uchroniła Wisły przed porażką.

- "Przykro mi, że nie mogłem zrobić więcej, żebyśmy nie przegrali"- powiedział po meczu Emilian Dolha. – "Nie jestem bohaterem, oni są na wojnie, a to jest tylko piłka. Myślę, że gdybyśmy mieli więcej doświadczenia w europejskich rozgrywkach, nie przegralibyśmy tego meczu".

Bramkarz Wisły z uznaniem wypowiadał się o drużynie Blackburn:- "To bardzo dobry zespół, w zeszły weekend zremisowali przecież z Liverpoolem, który jest jedną z najlepszych europejskich drużyn. W składzie Blackburn grają zawodnicy, którzy zdobywali już Puchar Europy i są reprezentantami swoich krajów".

-"Nie chcę komentować sytuacji, w których straciliśmy bramki, ale wolałbym przegrać 0:3, niż 1:2, tracąc bramkę w 89. minucie. Myślę, że remis byłby bardziej sprawiedliwy"- powiedział Dolha.

"Widziałem sytuację przy bramce"- powiedział bramkarz Białej Gwiazdy o chwili, w której Wisła straciła drugiego gola. – "Widziałem, że Darek Dudka był faulowany, został uderzony łokciem. Ale sami widzieliście, co zrobił sędzia. Nie wierzę, żeby arbiter to widział i nie zareagował. Faul był na sto procent". 

- "Ciężko będzie awansować do fazy pucharowej"- mówił Dolha. "Zabrakło nam szczęścia i doświadczenia, w końcu graliśmy z najsilniejszą drużyną w grupie. Dzisiaj mieliśmy szansę na pokonanie Blackburn, a to znaczy, że mamy szanse na zwycięstwo nad pozostałymi zespołami. Nie było dzisiaj łatwo, ale staraliśmy się"- zakończył Emilian Dolha.

cypisek
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA



do góry strony