Strona główna » Aktualności » Derby na remis

Derby na remis

Data publikacji: 12-03-2006 14:32



Wisła Kraków zremisowała w meczu derbowym z Cracovią 1 - 1. Dzięki potknięciu Białej Gwiazdy liderem Orange Ekstraklasy została Legia Warszawa, która wczoraj rozgromiła Groclin 4 - 0. Wisła traci do warszawiaków 1 punkt.

Pierwsza połowa w wykonaniu Wisły była bardzo słaba. Dosyć  niespodziewanie to Cracovia przejęła inicjatywę i narzuciła gościom swój styl gry, grała pressingiem, nie pozwalając wiślakom na rozegranie się. Gdy nie udało się powstrzymać akcji Wisły prawidłowo, gospodarze zatrzymywali akcje Białej Gwiazdy faulami. Już po 5 minutach gry sędzia ukarał żółtymi kartkami dwóch zawodników „Pasów”- Arkadiusza Barana i Piotra Gizę. W Wiśle zawodziła przede wszystkim pomoc. W spotkanie dobrze nie wszedł Kuba Błaszczykowski, Zieńczuk zbyt często schodził do środka, a w środku zabrakło dobrego rozegrania Cantoro i Sobolewskiego. Zawodnicy Białej Gwiazdy nie potrafili przeprowadzić akcji, która zakończyłaby się celnym strzałem na bramkę Cabaja. Najlepszą sytuację dla Wisły zmarnował Martek Zieńczuk, który po otrzymaniu podania od Kryszałowicza był zupełnie nie pilnowany w polu karnym, ale jego strzał z woleja powędrował nad poprzeczką. „Kryszał” z kolei powinien lepiej zachować się w 38 minucie, kiedy dostał bardzo dobra piłkę w pole karne, ale zbyt długo zwlekał z decyzją.

Pierwsi gola w meczu zdobyli piłkarze Cracovii. W 25. minucie po faulu Kuby  Błaszczykowskiego na Tomaszu Moskale sędzia przyznał rzut wolny gospodarzom. Po dośrodkowaniu piłki przez Skrzyńskiego w pole karne Wisły błąd popełnili stoperzy Białej Gwiazdy, którzy pozwolili Piotrowi Gizie dojść do futbolówki.. Przy strzale pomocnika „Pasów” Radosław Majdan nie miał żadnych szans. Mimo optycznej przewagi gospodarzy, oddali oni tylko 2 celne strzały na bramkę Majdana.


Tuż po przerwie na boisko za Jeana Paulistę wszedł Paweł Brożek. Wiślacy od początku ruszyli do ataku. W 47. minucie gry piłkarze Białej Gwiazdy przeprowadzili akcję, po której Kuba Błaszczykowski skierował piłkę do bramki Cabaja. Sędzia gola nie uznał, ponieważ uznał, że piłka nie przekroczyła całym obwodem linii bramkowej. Mimo to Wiślacy nie ustawali w ataku. I przyniosło to efekty już w 51 minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego przez Marka Zieńczuka najwyżej w polu karnym wyskoczył Tomasz Kłos i zdobył gola główką. Goście ruszyli za ciosem, próbując strzelić następną bramkę.

W 54. minucie Arkadiusz Baran otrzymał drugą żółtą kartkę za faul na Mauro Cantoro. Pomocnik gospodarzy musiał opuścić boisko, osłabiając tym samym swój zespół. Cracovia cofnęła się do głębokiej defensywy, starając się nie dopuścić do straty drugiego gola. Gospodarze bronili się w 10, przez długie minuty nie myśląc nawet o wyprowadzaniu kontry. Wiślacy atakowali bramkę rywali, ale strzały Zieńczuka, Cantoro, Kryszałowicza były zbyt słabe, aby zaskoczyć Cabaja. Najlepszą okazję do zdobycia prowadzenia zmarnował w 58. minucie spotkania Marek Zieńczuk, który z strzelając z najbliższej odległości trafił piłką wprost w golkipera gospodarzy. Mimo ogromnej przewagi w posiadaniu piłki, Wiśle nie udało się strzelić zwycięskiej bramki i spotkanie zakończyło się podziałem punktów.

Cracovia - Wisła Kraków 1:1(1:0)
1:0 Giza 25'
1:1 Kłos 49'

Cracovia: Cabaj - Wacek, Karwan, Skrzyński, Rzucidło - Bojarski (Joao Paulo 76'), Baran, Pawlusiński (Przytuła 90'), Drumlak, Giza - Moskała

Wisła Kraków: Majdan - Baszczyński, Kłos, Stolarczyk, Dudka (Penksa 76') - Błaszczykowski (Piotr Brożek 66'), Cantoro, Sobolewski, Zieńczuk - Paulista (Paweł Brożek 46'), Kryszałowicz

Żółte kartki: Baran, Giza, Rzucidło, Drumlak (Cracovia) - Błaszczykowski, Baszczyński (Wisła)
Czerwone kartki: Baran (54' za drugą żółtą)

Zobacz derbową galerię

Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA



do góry strony