Aktualności
OSTATNIE NEWSY.
Dawidowski: Stworzyliśmy za mało sytuacji
Data publikacji: 10-05-2007 00:31W sytuacji, gdy sędzia po raz pierwszy zmienił swoją decyzję, uznał Pana faul. Jak Pan ocenia tą sytuację?
Trochę się zdziwiliśmy, bo walczyliśmy bark w bark, więc trochę się zdziwiłem. Wydawało mi się, że sędzia powinien odgwizdać rzut wolny dla nas. Nie wiem, czy to zagranie ręką było w szesnastce, podobno było to na linii. Wydawało się, że sędzia chce pokazać karnego, tymczasem podszedł do liniowego i pokazał mój faul. Myślę, że nie było tam żadnego rzutu wolnego, więc powinien być wolny lub karny dla nas.
Spotkał się już kiedyś Pan z sytuacją, że sędzia zmienia swoje decyzje w trakcie meczu dwa razy?
Muszę przyznać, że pierwszy raz w życiu spotykam się z takim decyzjami, że dwa razy pan sędzia chciał podyktować rzut karny i dwa razy wycofał się z tej decyzji. To jest dla mnie bardzo dziwne.
Czego, oprócz korzystnych decyzji arbitra, zabrakło jeszcze?
Stworzyliśmy sobie za mało sytuacji strzeleckich w tym meczu. Myślę, że gdybyśmy mieli więcej szans, to na pewno coś by wpadło. Tymczasem oprócz mojej sytuacji z pierwszej połowy, gdzie dostałem piłkę trochę z boku, ale mogłem zdobyć gola i tych spornych szans, nic więcej sobie nie stworzyliśmy.
Często cofał się Pan po piłkę, ostro o nią walczył. Takie były założenia?
Tak. Nasi pomocnicy podchodzili pod piłkę bardzo wysoko. My z Pawłem też musieliśmy w związku z tym pomagać, bo jeśli byśmy stali cały czas na linii 30 metra, to pewnie nie doczekalibyśmy się na podania. Moglibyśmy cały mecz czekać, a tak wychodziliśmy po piłkę, próbowaliśmy coś rozklepać. Trochę mało tych sytuacji było, mam nadzieję, że w kolejnym meczu przeciw Cracovii będzie ich więcej i coś uda nam się strzelić.
Przeciw Cracovii nie zagra dwóch kolejnych zawodników. Poradzicie sobie mimo takiego osłabienia?
Myślę, że ten meczy wyzwoli dodatkowe emocje i wyjdziemy na boisko zjeść Cracovię. Mam nadzieję, że w tym meczu zdobędziemy trzy punkty.
M. Górski
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA