Strona główna » Aktualności » Darek Dudka: Remis nas boli

Darek Dudka: Remis nas boli

Data publikacji: 01-04-2007 01:59



"Był to mecz walki, mecz sytuacji. Korona miała sytuacje, my mieliśmy sytuacje...Żaden z zespołów ich nie wykorzystał. Nas to bardziej boli" - po meczu z Koroną powiedział Dariusz Dudka. Po raz kolejny piłkarz zagrał nie na obronie, ale w pomocy i wydaje się, że zagości na tej pozycji na dłużej.

Przyjechaliście po zwycięstwo, a tu jest wynik bezbramkowy. Czy jesteście z niego zadowoleni?
- Nie jesteśmy zadowoleni, bo przyjechaliśmy po trzy punkty. To był nasz cel.

Był to chyba Wasz najlepszy mecz w tym sezonie na wiosnę. Brakowało tylko tej bramki...
- Tak. To drugi mecz w lidze, kiedy mamy po pięć sytuacji i nie możemy bramki strzelić. Nie wiem, coś się chyba zacięło i musimy nad tym pracować.

Dzisiaj grał pan jako defensywny czy ofensywny pomocnik?
- Będę dalej próbowany raczej jako defensywny pomocnik. Nie było Jacoba, nie było Mauro, także w tej sytuacji na pewno tak zostanie.

Chyba spoczywa teraz na panu mniejsza odpowiedzialność.
- Tak, ale dzisiaj, przynajmniej w pierwszej połowie, wszyscy brali odpowiedzialność za grę siebie. Szkoda, że nie strzeliliśmy tej bramki.

Mógłby pan wyjaśnić tą sytuację z Mariuszem Zganiaczem?
- To jest walka o piłkę, ja nie mogę w takiej sytuacji odpuścić. Ja też mam ranę na ciele, ale on bardziej ucierpiał.

Mówiło się, że jak tu nie Wisła nie wygra, to będzie koniec marzeń o mistrzostwie. Jednak dzisiaj Bełchatów przegrał, a z taką grą jak dzisiaj Wisła może jeszcze powalczyć o tytuł.
- Tak, ale musimy zacząć strzelać bramki. Teraz mamy mecz z Lechem i ten mecz na 200% musimy wygrać.

cypisek
Fot. Maks Michalczak
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA


do góry strony