Aktualności
OSTATNIE NEWSY.
D. Dudka: Nie takie były zalecenia
Data publikacji: 25-08-2006 11:52Dziś zablokowałeś bardzo dużo strzałów przeciwnika. Ile było takich interwencji?
Nie liczyłem. Koncentrowałem się na tym, żeby dalsze uderzenia blokować.
Jak ocenisz dzisiejszą grę obrony?
Jeśli chodzi o wybijanie piłki to zagraliśmy dobrze. Dziś graliśmy przede wszystkim tak, żeby nie dopuścić przeciwnika pod naszą bramkę. Nie wyprowadzaliśmy jednak dobrze piłki, mało nią graliśmy i to nas najbardziej boli.
Takie były zalecenia od trenera?
Zalecenia były takie, żeby pierwsze 10 minut tak grać, a potem mieliśmy uspokoić grę. Nie udało nam się jednak do tego zastosować.
A inne błędy waszej formacji?
Było trochę takich momentów, że gdy poszliśmy za akcją, nie miał kto zaasekurować "Sobola" i dlatego Austriacy wyprowadzili dwa czy trzy razy piłkę środkiem pola.
W drugiej połowie było chyba trochę nerwowo.
To było jak mecz w tenisa: akcja za akcję. Piłka była przez chwilę pod polem karnym przeciwnika, potem wracała pod nasze. Jak chcieliśmy rozegrać spokojnie, to nam się to nie udawało.
Były problemy z kondycją pod koniec meczu?
Nie. Każdy z nas czuje się dobrze.
Końcówka spotkania była nerwowa – także poza boiskiem.
To był mecz o stawkę. Myślę, że stąd się to wzięło
Na trybunach był Leo Beenhakker. Myślisz, że przyglądał się twojej grze?
Oglądał Sobola, Głowę i Kubę. Na najbliższe mecze powołał ich. Ja na razie nie myślę o reprezentacji.
Co z twoim palcem? Masz go w specjalnym opatrunku.
Na treningu pociągnąłem chyba Chiacu za koszulkę i albo zerwałem wiązadła w palcu, albo nadwyrężyłem. Nie przeszkadzało mi to w grze.
M. Górski
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA