Aktualności
OSTATNIE NEWSY.
Czas na Ruch w stronę Pucharu Polski
Data publikacji: 08-11-2006 13:50Historia klubu
Klub powstał 20 kwietnia 1920 roku, jego barwy to kolory niebieski i biały.
Pierwsza walka o mistrzostwo Polski nie była udana dla niebieskich, którzy ponieśli pięć porażek i odnieśli tylko jedno zwycięstwo, strzelając 6 goli i tracąc 38. Pierwsze ligowe trafienie miało miejsce 24 kwietnia 1927 roku, a jego autorem został Józef Sobota. Pierwszy tytuł mistrza Polski został zdobyty w 1933 r.
Największe sukcesy klubu to:
- 14 tytułów mistrza Polski
- 3 tytuły mistrza Polski
- finał Pucharu Intertoto
Obecny sezon
Ruch Chorzów po szesnastu kolejkach zajmuje drugie miejsce w tabeli II ligi, odnosząc:jedenaście zwycięstw, dwa remisy, trzy porażki; strzelając przy tym dwadzieścia sześć bramek, tracąc siedemnaście.
Ostatnie spotkanie
Ruch Chorzów w szesnastej kolejce podejmował na własnym stadionie Lechię Gdańsk. Goście mogli wyjść już na prowadzenie na początku spotkania, lecz Maciej Kalkowski z okolic 6 metra, będąc sam na sam z Nowakiem, trafił wprost w niego. Później na boisku dominowali już Niebiescy, jednak brakowało wykończenia akcji. Strzały leciały nad poprzeczką, bądź obok słupka. Widać było, że temperatura i zmrożona płyta boiska nie pomagały piłkarzom. Najlepszą okazję do zdobycia gola w pierwszej połowie miał Ćwielong. W 41 min. spotkania uderzył ze "szczupaka''. Spora część bramki była pusta, jednak piłka przeszła tuż obok prawego słupka. Drugą połowę Ruch zaczął od ataków. Najpierw po podaniu Ćwielonga, Łudziński z bliska strzelił w boczną siatkę, a za moment Ćwielong z 6 metrów nie trafił w bramkę. Na kwadrans przed zakończeniem spotkania padła zwycięska bramka dla chorzowian. Makuch po ziemi podał piłkę do Mikulenasa, a ten strzałem z 14 metrów zapewnił prowadzenie swojej drużynie. Ruch do końca atakował, Lechia miała jeszcze okazje na wyrównanie, ale strzał z rzutu wolnego wybronił Sebastian Nowak, a dobitka przeszła obok bramki.
Ciekawostka
W Pucharze Polski z Ruchem Chorzów na własnym stadionie zmierzyliśmy się trzy razy: dwa zwycięstwa, zero remisów i jedna porażka, zarówno trzy bramki strzelone, jak i stracone.
Przemysław Rączka
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA