Strona główna » Aktualności » Brożek: Starałem się mobilizować

Brożek: Starałem się mobilizować

Data publikacji: 08-06-2007 02:27



Paweł Brożek w spotkaniu z Bełchatowem zagrał na nietypowej dla siebie pozycji – środkowego, ofensywnego pomocnika. Prócz tego był kapitanem Wisły w tym meczu. Jak wywiązał się z tych ról – oceniał po meczu sam zawodnik.

Prawie od samego początku meczu wyglądałeś na sfrustrowanego. Skąd to się wzięło?
To nie tak. Dziś byłem kapitanem i chciałem zdopingować kolegów. Nie krzyczałem, tylko raczej ich mobilizowałem.

Wiele akcji starałeś się kończyć sam. Nie czułeś wystarczającego wsparcia od kolegów?
Nie, dlaczego. Dziś byłem ustawiony trochę z tyłu, miałem grać jako trzeci środkowy pomocnik. Różnie to wychodziło – wiadomo, że to nie jest moja pozycja. Myślę jednak, że w defensywie nieźle to wyglądało.

Jak ci się ogólnie grało za jednym napastnikiem?
Ogólnie dobrze. Dobrze współpracowaliśmy w defensywie – GKS stworzył sobie mało sytuacji. U nas też nie było z tym dobrze.

Najlepsza wasza sytuacja to chyba ta twoja.
Brakło trochę szczęścia. Uderzyłem dobrze, zabrakło tylko trochę celności.

Czy to dobrze, że ten sezon już się skończył?
Myślę że tak, trzeba przeanalizować wszystkie złe strony tego sezonu. Myślę, że zarząd tak samo wyciągnie wnioski i będą wzmocnienia na następny sezon.

M. Górski
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA



do góry strony