Aktualności
OSTATNIE NEWSY.
Strona główna »
Aktualności »
Biało-czerwoni wracają do Krakowa
Biało-czerwoni wracają do Krakowa
Data publikacji: 24-03-2008 14:50Reprezentacja Polski po 10 latach wraca do Krakowa. 26 marca podopieczni trenera Leo Beenhakkera rozegrają towarzyski mecz z reprezentacją Stanów Zjednoczonych. Będzie to 18. oficjalne spotkanie kadry, rozegrane pod Wawelem.
Ten materiał ukazał się w 53. numerze newslettera Białej Gwiazdy.
To właśnie w Krakowie reprezentacja Polski rozegrała pierwszy oficjalny mecz przed swoją publicznością. Było to 14 maja 1922 roku. Gospodarze ulegli wtedy Węgrom 0:3.
Na następny mecz reprezentacji w grodzie Kraka czekać trzeba było niespełna rok. Niestety, i to spotkanie Polacy przegrali. Tym razem lepsi od biało-czerwonych okazali się Jugosłowianie, którzy wygrali 2:1.
Pierwsze zwycięstwo naszych orłów w Krakowie przyszło dosyć późno, bo dopiero w 1956 roku. Wtedy to w szóstym meczu reprezentacji w stolicy Małopolski, kadrowicze nie dali szans Finom, których rozgromili aż 5:0.
Do roku 1969 reprezentacja Polski rozegrała dziewięć meczów towarzyskich. Dwa z nich wygrała, cztery przegrała, trzy spotkania zakończyły się remisem. 20 kwietnia 1969 roku kibice w Krakowie mogli w końcu być świadkami meczu o punkty. Selekcjonerem reprezentacji był wówczas Ryszard Koncewicz, a trenowana przez niego drużyna narodowa przyjechała do Krakowa na mecz eliminacyjny do Mistrzostw Świata, które rok później miały się odbyć w Meksyku.
Przeciwnikiem polskich piłkarzy była wówczas drużyna Luksemburga. Gospodarze nie dali żadnych szans swoim rywalom i Luksemburczycy wyjeżdżali z Polski z bagażem ośmiu bramek. Pięć goli strzelił Włodzimierz Lubański, dwa – Kazimierz Deyna, jedną natomiast dołożył Jerzy Wilim. Gościom udało się zdobyć honorową bramkę i mecz zakończył się wynikiem 8:1 dla biało-czerwonych.
Dwa lata później, w 1971 roku, krakowianie jeszcze raz gościli reprezentację, która pod wodzą zatrudnionego niespełna rok wcześniej Kazimierza Górskiego walczyła o awans na Mistrzostwa Europy. Nie udało się go wywalczyć, ale w Krakowie Polacy wygrali z grupowym rywalem – Turcją aż 5:1. Hattrickiem w tym spotkaniu popisał się Włodzimierz Lubański, po jednym trafieniu zaliczyli Bronisław Bula i Robert Gadocha.
W meczu międzypaństwowym o punkty polscy piłkarze zagrali w Krakowie jeszcze raz, w 1979 roku. Było to spotkanie w eliminacjach do Mistrzostw Europy 1980, które biało-czerwoni wygrali, pokonując Islandię 2:0 po dwóch bramkach Romana Ogazy. Do samych finałów ME niestety po raz kolejny nie udało się awansować.
Ostatni raz krakowianie gościli u siebie reprezentantów 10 lat temu. 18 sierpnia 1998 roku Polacy rywalizowali w meczu towarzyskim z Izraelem. Mecz zakończył się zwycięstwem biało-czerwonych 2:0.
Bilans meczów kadry Polski w Krakowie wypada korzystnie. Na 17 spotkań Polacy wygrali osiem meczów (w tym tak ważne, jak te o punkty w eliminacjach do Mistrzostw Świata czy Europy), zremisowali pięć, a przegrali tylko cztery razy. Bilans bramek również wypada całkiem nieźle: Polacy w Krakowie strzelili 42 gole swoim rywalom, a stracili ich 25.
Aby otrzymywać newsletter Białej Gwiazdy i móc czytać przygotowane przez nas materiały zanim ukażą się one na stronie internetowej, wystarczy zarejestrować się.
Źródło: PZPN
Biuro Prasowe Wisła Kraków SA
To właśnie w Krakowie reprezentacja Polski rozegrała pierwszy oficjalny mecz przed swoją publicznością. Było to 14 maja 1922 roku. Gospodarze ulegli wtedy Węgrom 0:3.
Na następny mecz reprezentacji w grodzie Kraka czekać trzeba było niespełna rok. Niestety, i to spotkanie Polacy przegrali. Tym razem lepsi od biało-czerwonych okazali się Jugosłowianie, którzy wygrali 2:1.
Pierwsze zwycięstwo naszych orłów w Krakowie przyszło dosyć późno, bo dopiero w 1956 roku. Wtedy to w szóstym meczu reprezentacji w stolicy Małopolski, kadrowicze nie dali szans Finom, których rozgromili aż 5:0.
Do roku 1969 reprezentacja Polski rozegrała dziewięć meczów towarzyskich. Dwa z nich wygrała, cztery przegrała, trzy spotkania zakończyły się remisem. 20 kwietnia 1969 roku kibice w Krakowie mogli w końcu być świadkami meczu o punkty. Selekcjonerem reprezentacji był wówczas Ryszard Koncewicz, a trenowana przez niego drużyna narodowa przyjechała do Krakowa na mecz eliminacyjny do Mistrzostw Świata, które rok później miały się odbyć w Meksyku.
Przeciwnikiem polskich piłkarzy była wówczas drużyna Luksemburga. Gospodarze nie dali żadnych szans swoim rywalom i Luksemburczycy wyjeżdżali z Polski z bagażem ośmiu bramek. Pięć goli strzelił Włodzimierz Lubański, dwa – Kazimierz Deyna, jedną natomiast dołożył Jerzy Wilim. Gościom udało się zdobyć honorową bramkę i mecz zakończył się wynikiem 8:1 dla biało-czerwonych.
Dwa lata później, w 1971 roku, krakowianie jeszcze raz gościli reprezentację, która pod wodzą zatrudnionego niespełna rok wcześniej Kazimierza Górskiego walczyła o awans na Mistrzostwa Europy. Nie udało się go wywalczyć, ale w Krakowie Polacy wygrali z grupowym rywalem – Turcją aż 5:1. Hattrickiem w tym spotkaniu popisał się Włodzimierz Lubański, po jednym trafieniu zaliczyli Bronisław Bula i Robert Gadocha.
W meczu międzypaństwowym o punkty polscy piłkarze zagrali w Krakowie jeszcze raz, w 1979 roku. Było to spotkanie w eliminacjach do Mistrzostw Europy 1980, które biało-czerwoni wygrali, pokonując Islandię 2:0 po dwóch bramkach Romana Ogazy. Do samych finałów ME niestety po raz kolejny nie udało się awansować.
Ostatni raz krakowianie gościli u siebie reprezentantów 10 lat temu. 18 sierpnia 1998 roku Polacy rywalizowali w meczu towarzyskim z Izraelem. Mecz zakończył się zwycięstwem biało-czerwonych 2:0.
Bilans meczów kadry Polski w Krakowie wypada korzystnie. Na 17 spotkań Polacy wygrali osiem meczów (w tym tak ważne, jak te o punkty w eliminacjach do Mistrzostw Świata czy Europy), zremisowali pięć, a przegrali tylko cztery razy. Bilans bramek również wypada całkiem nieźle: Polacy w Krakowie strzelili 42 gole swoim rywalom, a stracili ich 25.
Aby otrzymywać newsletter Białej Gwiazdy i móc czytać przygotowane przez nas materiały zanim ukażą się one na stronie internetowej, wystarczy zarejestrować się.
Źródło: PZPN
Biuro Prasowe Wisła Kraków SA