Strona główna » Aktualności » Baszczyński: Znowu chcemy wygrać

Baszczyński: Znowu chcemy wygrać

Data publikacji: 21-04-2007 20:19



Wiele osób mówiło, że aby Wisła się przełamała, wróciła na dobre tory, potrzebne jej jest jedno zwycięstwo. Wygrać udało się przeciw Górnikowi Łęczna, ale Marcin Baszczyński nie zastanawia się nad tym, czy zła passa została przełamana. On chce po prostu znowu wygrać.

Przed rozpoczęciem poprzedniego meczu zebraliście się wszyscy razem w kręgu. Czy to nowy sposób na mobilizowanie się?
W taki sposób też już kiedyś mobilizowaliśmy się. Tak wyszło i teraz. Ja byłem przy losowaniu jako kapitan i w tedy zobaczyłem, że koledzy zebrali się i w ten sposób dodatkowo chcieli się zmobilizować od pierwszej minuty.

Co krzyknęliście sobie wtedy?
To jest tajemnic.

A czy ni jest tajemnicą to, czy będziecie podobnie postępować przed kolejnymi meczami?
Chcemy się wspólnie wspierać. Jeśli to nam ma pomagać, to czemu nie.

Po tym jak trenerem został Kazimierz Moskal doszło też do innych zmian w szatni?
Niewiele się zmienia. Nasze podejście jest cały czas takie samo - chcemy, staramy się do końca. Motywujemy się, koncentrujemy odpowiednio, żeby cały czas dążyć do tego, aby zwyciężać.

Po zwycięstwie z Górnikiem zeszła z was presja i nerwowość?
To nie jest tak. Teraz nam się udało wygrać, ale kolejny mecz przed nami. Jedziemy po to, żeby znowu wygrać. Z takim nastawieniem patrzymy na każdy dzień.

Tym razem czeka na was Widzew. Będzie trudniej, niż tydzień temu?
Zdecydowanie będzie trudniej. Widzew gra inna piłkę niż Górnik Łęczna. Nie stara się za wszelką cenę murować własnej bramki. Grają u siebie, więc myślę, że będą chcieli spróbować zaatakować. Grają przed własną publicznością, więc dla nas będzie to trudniejsze spotkanie. Musimy jednak być na to przygotowani i starać się grać piłką jak najdłużej i dążyć do stwarzania sobie okazji.

Po tym, jak Arka i Górnik Łęczna zostały zdegradowane pojawiły się zarzuty, że zespoły takie jak Widzew już o nic nie grają. Zgadza się Pan z tym?
Nie zgadzam się z takim twierdzeniem. Zawsze było tak, że na każdego hasło Wisła działało mobilizująco, każdy chce z nami wygrywać, dodatkowo się mobilizuje, więc mecze są trudne. Tak zapewne będzie i tym razem.

M. Górski
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA



do góry strony