Strona główna » Aktualności » Baszczyński: Widzew zagrał dobre spotkanie

Baszczyński: Widzew zagrał dobre spotkanie

Data publikacji: 23-09-2006 00:46



Marcin Baszczyński rozegrał dziś z łódzkim Widzewem całe spotkanie, co bardzo cieszy, po niedawnej kontuzji obrońcy Wisły. Do końca wspierał drużynę, jak sam mówi, nie czując zmęczenia. Na koniec wyszedł nawet z kontrą, ale niestety nie udało mu się podwyższyć prowadzenia Białej Gwiazdy.

Zagraliśmy dziś troszkę inaczej i to chyba wszyscy zobaczyli. Podjęliśmy większe ryzyko. Trener ustawił nas tak specjalnie. Było kilka nowych rzeczy. Próbowaliśmy grać wyżej. Wiadomo, że za taką zmianę często trzeba płacić, ale dziś akurat udało się wygrać.

Nie boicie się takiego ryzyka? Na wypracowane efekty nowych treningów i ustawień potrzeba czasu, którego wam brakuje. Do rewanżu z Iraklisem niedaleko, a po wyniku z Krakowa nie jesteście w najlepszej sytuacji…
Rzeczywiście sytuacja nie jest najlepsza, ale wiemy, że musimy tam strzelić bramkę. To mecz wyjazdowy - nie możemy się tylko bronić. Co mamy do stracenia? Pozostał nam tylko ten jeden mecz. Stąd też dziś próbowaliśmy wysoko atakować i odbierać. Graliśmy pressingiem na całym boisku. Nie wiem czy w Grecji będzie tak samo, ale na pewno będziemy szukać tej tak potrzebnej bramki.

Widzew zaskoczył nas dziś. Większość zawodników tego klubu dopiero uczy się grać w pierwszej lidze, a nie przyjechali tu – jak większość drużyn – tylko się bronić.
Trzeba obiektywnie powiedzieć, że Widzew zagrał dobre spotkanie. Oglądaliśmy mecz z Kolporterem, kiedy grali u siebie i tamta gra wyglądała słabo w porównaniu do dzisiejszego meczu. Co ważne, nie bali się – grali odważnie, cały czas próbowali atakować. Większość akcji opierana była na Grzelaku, co nie dziwi, bo to ciekawy chłopak. Myślę, że może się naprawdę dobrze rozwinąć.

Miał grać w Wiśle…
Bo to dobry chłopak… Może jeszcze kiedyś trafi do Wisły.

Czy gra z większym ryzykiem bardziej wam odpowiada?
Wiadomo, że kiedyś graliśmy podobnie i odnosiliśmy sukcesy. Patrząc więc z perspektywy czasu – dobrze się nam gra w ten sposób. Taka gra jest ciekawsza, a jak jeszcze przynosi dobre wyniki, to wszystkim się podoba.

Trener Okuka pytał was, jaki sposób gry najbardziej wam odpowiada?
Przedstawił nam swoją wizję gry, swój plan i założenia, a my mieliśmy to realizować. Ale oczywiście rozmawiał także z każdym zawodnikiem indywidualnie i omawiał jego pozycję.

Dagmara Kajda
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA



do góry strony