Aktualności
OSTATNIE NEWSY.
Strona główna »
Aktualności »
Baszczyński: Są powody do optymizmu
Baszczyński: Są powody do optymizmu
Data publikacji: 05-08-2007 05:02Obrońca Wisły Kraków opuszczał stadion w Lubinie zadowolony. "Realizujemy to, co trenowaliśmy" - mówił po meczu dodając, że apetyt w drużynie na sukces jest duży. "Każdy z nas potrafi grać w piłkę i dzisiaj to pokazaliśmy" - mówił Marcin Baszczyński.
Dawno Wisła nie grała tak ofensywnie i dawno nie stworzyła tylu okazji, co dzisiaj...
To miło słyszeć taką ocenę po pierwszym meczu. Ja chcę potwierdzenia tego w następnych meczach, dopiero wtedy będę się cieszył, wtedy będę wiedział, że to jest tak, jak powinno być. Chciałbym uniknąć sytuacji z poprzedniej rundy, gdzie po pierwszym meczu też była jakaś euforia. Ale trzeba być optymistą, bo realizujemy to, co przez długi czas trenowaliśmy i to nam naprawdę wychodzi. Z tego się bardzo cieszymy. Jeszcze oczywiście trzeba pracować nad skutecznością, ale cieszy ogromna ilość akcji.
Wtedy graliście z Górnikiem Zabrze, teraz z Zagłębiem. Jednak różnica klas obu zespołów jest duża.
Znowu staramy się wypracować jakiś swój styl. I to w większości momentów nam dzisiaj wychodziło. I z tego należy się cieszyć. Chcemy prowadzić grę. Apetyty na sukcesy mamy duże. Oby to się na te sukcesy przełożyło, tak jak dzisiaj, i oby tak było w każdym meczu.
Dzisiaj graliście dużo z pierwszej piłki. To schematy wypracowane na treningach?
Potencjał w naszej drużynie był zawsze, tylko trzeba było do niego odpowiednio dotrzeć. Trenerowi się to chyba udaje i, nie zapeszając, oby tak było dalej. Każdy z nas potrafi przecież grać w piłkę i dzisiaj to pokazaliśmy.
Trener Skorża powiedział, że w końcu zobaczył prawdziwy zespół, grający od 1 do 90 minuty. Czy naprawdę można już powiedzieć, że tworzycie zespół?
Taką mamy nadzieję. Nad tym pracowaliśmy i do tego dążyliśmy i będziemy dążyć w dalszym ciągu. Tylko zespołem można osiągać wysokie cele i tak będziemy staramy się grać.
Przy takim wyniku za tydzień spodziewacie się chyba kompletu widzów na meczu z Koroną?
Serdecznie zapraszamy, bo myślę, że warto będzie popatrzeć znowu na naszą widowiskową grę, na skuteczną. Gramy dwa mecze u siebie. Mam nadzieję, że drużyny zbyt szybko się nie przestraszą i nie przyjadą murować bramki, jak to bywało w Krakowie. Będziemy starali się grać jak najlepiej, szukać bramek, szukać dużo akcji tak, jak w dzisiejszym meczu.
cypisek
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA
To miło słyszeć taką ocenę po pierwszym meczu. Ja chcę potwierdzenia tego w następnych meczach, dopiero wtedy będę się cieszył, wtedy będę wiedział, że to jest tak, jak powinno być. Chciałbym uniknąć sytuacji z poprzedniej rundy, gdzie po pierwszym meczu też była jakaś euforia. Ale trzeba być optymistą, bo realizujemy to, co przez długi czas trenowaliśmy i to nam naprawdę wychodzi. Z tego się bardzo cieszymy. Jeszcze oczywiście trzeba pracować nad skutecznością, ale cieszy ogromna ilość akcji.
Wtedy graliście z Górnikiem Zabrze, teraz z Zagłębiem. Jednak różnica klas obu zespołów jest duża.
Znowu staramy się wypracować jakiś swój styl. I to w większości momentów nam dzisiaj wychodziło. I z tego należy się cieszyć. Chcemy prowadzić grę. Apetyty na sukcesy mamy duże. Oby to się na te sukcesy przełożyło, tak jak dzisiaj, i oby tak było w każdym meczu.
Dzisiaj graliście dużo z pierwszej piłki. To schematy wypracowane na treningach?
Potencjał w naszej drużynie był zawsze, tylko trzeba było do niego odpowiednio dotrzeć. Trenerowi się to chyba udaje i, nie zapeszając, oby tak było dalej. Każdy z nas potrafi przecież grać w piłkę i dzisiaj to pokazaliśmy.
Trener Skorża powiedział, że w końcu zobaczył prawdziwy zespół, grający od 1 do 90 minuty. Czy naprawdę można już powiedzieć, że tworzycie zespół?
Taką mamy nadzieję. Nad tym pracowaliśmy i do tego dążyliśmy i będziemy dążyć w dalszym ciągu. Tylko zespołem można osiągać wysokie cele i tak będziemy staramy się grać.
Przy takim wyniku za tydzień spodziewacie się chyba kompletu widzów na meczu z Koroną?
Serdecznie zapraszamy, bo myślę, że warto będzie popatrzeć znowu na naszą widowiskową grę, na skuteczną. Gramy dwa mecze u siebie. Mam nadzieję, że drużyny zbyt szybko się nie przestraszą i nie przyjadą murować bramki, jak to bywało w Krakowie. Będziemy starali się grać jak najlepiej, szukać bramek, szukać dużo akcji tak, jak w dzisiejszym meczu.
cypisek
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA