Strona główna » Aktualności » Baszczyński: Każdy przeciwnik jest ważny

Baszczyński: Każdy przeciwnik jest ważny

Data publikacji: 03-11-2007 21:23



Wiślakom ciężko grało się przeciwko drużynie, która broniła się całym zespołem. Po meczu Marcin Baszczyński przyznał, że Wisła popełniła kilka błędów, ale najważniejsze jest to, że krakowianom udało się wykorzystać błędy gospodarzy, a nie odwrotnie.

Po takim meczu, punkty chyba bardziej „smakują” niż po takim, kiedy wszystko wychodzi?
Na pewno. Znaliśmy statystykę ŁKS-u, przede wszystkim przed własną publicznością. Tych bramek naprawdę tracili bardzo mało. Spodziewaliśmy się nawet tego, że mecz może zostać rozstrzygnięty w ostatnich minutach. Mimo tego uważam, że graliśmy słabo pierwszą połowę, troszeczkę za wolno. Mało było dośrodkowań i akcji oskrzydlających. Była tylko jedna sytuacja, ŁKS też taką miał. Druga połowa była już zdecydowanie lepsza, można powiedzieć, że po reprymendzie graliśmy lepiej. Później tych akcji ciekawych było więcej. No i udało się wykorzystać stały fragment gry.

ŁKS potwierdził to, że dobrze gra w defensywie. Tych sytuacji nie mieliście dzisiaj wiele.
Taką mieli taktykę. Bronili się praktycznie całym zespołem. Tylko 2-3 zawodników próbowało jakby odgryzać się i nas kontrować. Stale ktoś zostawał z tyłu. Bronili się dobrze. Ciężko było się przedrzeć. Starali się wyeliminować nasze najmocniejsze strony i to przez dłuższy czas im się udawało.

Dwa razy udało się im zaatakować i stworzyć poprzez prostopadłe podania groźne sytuacje.
Było tak, ale nie wiemy, czy w tych sytuacjach nie było spalonych. Jutro będziemy to widzieć na powtórkach. Nie ustrzegliśmy się błędów, ale na szczęście to my potrafiliśmy wykorzystać błędy przeciwnika, a nie oni nasze.

To bardzo ważne zwycięstwo. Wiadomo, że na Cracovię czy Legię ta mobilizacja przychodzi sama.
Każde zwycięstwo i przeciwnik są ważne, jeżeli kroczymy do ustalonego celu. Dobrze się stało, że po meczu z Legią, po dobrym widowisku, nie zmarnowaliśmy tego. W meczu z ŁKS-em na trudnym terenie potrafiliśmy wygrać.

M. Małek
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA



do góry strony