Aktualności
OSTATNIE NEWSY.
Baszczyński: Jeszcze to do mnie nie dociera
Data publikacji: 18-11-2007 11:25Jak się czuje człowiek, który tworzy historię polskiej piłki?
Przede wszystkim jestem szczęśliwy. Cieszę się, ze trener w tym najważniejszym momencie mnie też zaufał, że tutaj byłem. Dziś wspierałem kolegów z ławki rezerwowych. Mieliśmy niezawodnego Ebiego, można tak powiedzieć i dzięki temu osiągnęliśmy wspaniały wynik. Jest wielka feta, wspaniała atmosfera na stadionie Śląskim. Chyba to do mnie jeszcze tak do końca nie dotarło, że jest to tak ważne wydarzenie dla polskiej piłki.
Długo nie wychodziliście z szatni. Świętowanie chyba było okazałe?
Było, było. Trzeba było wylać wszystkie te szampany, które były w szatni. Pośpiewaliśmy, poskakaliśmy – było sporo spontanicznej radości i to było naprawdę fajne. Dobrze, że będziemy jeszcze kilka dni ze sobą, bo będziemy się mogli jeszcze tym wszystkim nacieszyć. Lecimy jeszcze do Serbii pożegnać te eliminacje i cieszyć się naszym sukcesem jeszcze przez moment.
Myśli Pan, że w meczu z Serbią trener da szansę zawodnikom walczącym o pierwszą jedenastkę, takim jak Pan?
Na pewno każdy na to liczy. Ja też nie ukrywam, że chciałbym zagrać. Zobaczymy, jaką taktykę i skład trener wybierze na ten mecz. Od niedzieli zaczyna się operacja Serbia na treningach i tylko nad tym będziemy się skupiać.
A co zrobić, żeby wziąć udział w operacji Euro 2008?
Na pewno jest jeszcze półroczy okres, który będzie o wszystkim decydował. Niewiele jest meczów kontrolnych, ale cały czas trzeba być w formie, być przygotowanym. Trzeba będzie się cały czas starać, bo przez dobrą grę w klubie będzie można dostać się do kadry.
M. Górski
Fot. Maks Michalczak
Biuro Prasowe Wisła Kraków SA