Aktualności
OSTATNIE NEWSY.
Baszczu: Pracujemy nad własnym stylem
Data publikacji: 15-08-2007 01:01Dzisiejsze zwycięstwo dało Wam pozycję lidera.
To jest dopiero trzecia kolejka, ale cieszymy się, że udało nam się zostać liderem tak szybko. Zaczęliśmy tą rundę mocnym uderzeniem i obyśmy to narzucone sobie tempo utrzymali jak najdłużej. W każdym meczu będziemy dążyć do zwycięstwa, bo chcemy i próbujemy wypracować swój styl i będziemy go doskonalić.
Często wychodziłeś do przodu. Było to spowodowane brakiem Kamila Kosowskiego?
Z Koroną też wychodziłem do przodu, bo takie miałem zadania. Mamy wspierać naszych napastników, uczestniczyć w akcjach ofensywnych.
Wypadło Wam ze składu kilku zawodników i odbiło się to na jakości gry. Ten mecz był słabszy niż z Koroną.
Na pewno bardzo chcieliśmy wygrać to spotkanie. Od samego początku było widać, że zaczęliśmy od mocnego uderzenia. Może troszeczkę uśpiła nas ta bramka, ale oby zawsze nam się udawało strzelać tak gole szybko i zdobywać prowadzenie. Później to była już tylko kontrola tego spotkania. W drugiej połowie powinniśmy dłużej utrzymywać się przy piłce, choć były sytuacje, ale rzeczywiście nie tak dużo jak ostatnio. Wiadomo, że trzeba było oszczędzać siły, bo te dwa poprzednie spotkania wiele nas kosztowały.
Pojawiło się dzisiaj kilka opinii na temat pracy sędziego. Jedna z nich to taka, że pomógł Wam to spotkanie wygrać.
Takie opinie mnie śmieszą. Ciekawe, że nikt się nie odzywał w tamtej rundzie, jak nie dyktowano rzutów karnych, a takich możliwości było kilka. Zresztą dzisiaj też były dwa zagrania ręką w polu karnym i sędzia mógł się pokusić o podyktowanie jedenastki.
Popisałeś się dzisiaj znakomitą asystą. Zresztą nie pierwszy raz.
Akurat ten element gry uda nam się od czasu do czasu z Pawłem wykorzystać. W drugiej połowie też było blisko, gdy Paweł wyszedł na dobrą pozycję po takim podaniu. Cieszę się, że się rozumiemy.
Teraz czekają Was dwa ciężkiej wyjazdy. Mimo wygranej z Zagłębiem wciąż w pamięci jest poprzednia runda, gdzie wyniki na wyjazdach były słabe.
No właśnie trzeba to zmienić. Dużo pracowaliśmy nad tym, żeby mieć jakiś swój styl i myślę, że jesteśmy na dobrej drodze ku temu, żeby go osiągnąć. Musimy wygrywać te spotkania teoretycznie łatwiejsze. Boisko Widzewa zawsze nam nie leżało, ale do Łodzi pojedziemy z nastawieniem na zwycięstwo.
Kasia Jeleń
fot. Maks Michalczak
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA