Strona główna » Aktualności » Arek Głowacki: Zdrówko dopisuje

Arek Głowacki: Zdrówko dopisuje

Data publikacji: 20-01-2006 14:33



Po kontuzji Arka Głowackiego nie ma już śladu. Po licznych zabiegach w gabinetach i kilku dniach treningów z rezerwami lada chwila dołączy do kolegów w Turcji:

- Ze zdrowiem wszystko dobrze. Już się nie mogę doczekać na informację, kiedy są wolne miejsca w samolotach do Turcji. Lecę tam, żeby porządnie popracować i przygotować się jak najlepiej do rundy wiosennej. Rozmawiałem z trenerem Petrescu. Powiedział mi, żebym dochodził do siebie w Krakowie, nie naciskał na mnie, nie mówił, że przez to, że mam kontuzję, będę w jakiejś gorszej sytuacji. Wszyscy startują z tego samego pułapu, od zera.

Powrót do zdrowia to niejedna zmiana u Arka. „Głowa” zmienił też fryzurę i teraz prezentuje króciutkiego, dwumilimetrowego jeżyka:
- Oszczędności - śmieje się „Głowa” zapytany o powody zmiany uczesania.

Grisza
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA



do góry strony