Strona główna » Aktualności » Ambitni rezerwowi

Ambitni rezerwowi

Data publikacji: 18-04-2007 22:12



Dziś z dobrej strony pokazali się piłkarze wchodzący z ławki. Pierwszy na murawie pojawił się Mauro Cantoro, po nim Branko Radovanović i Konrad Gołoś.

Pierwszej zmiany trener Moskal dokonał w połowie meczu, wprowadzając w zamian za Hristu Chiacu wracającego po dłuższej przerwie Mauro Cantoro. Zawodnik zajął miejsce w środku pomocy. Już po 10 minutach znalazł się w dwóch dogodnych sytuacjach. Najpierw piłka wybita przez obrońców trafiła wprost pod jego nogi. Wiślak nie zastanawiał się długo - uderzył bardzo mocno i bardzo niecelnie. Minutę później Mauro próbował strzałem z 16 metrów zaskoczyć bramkarza Łęcznej, ale i ta próba została udaremniona.

W 61 minucie, za nieskutecznego dziś Pawła Brożka, na boisko wszedł Branko Radovanović. Niestety on również nie wykorzystał kilku dogodnych sytuacji, chociażby kiedy otrzymał idealną centrę od Kuby Błaszczykowskiego.

Ostatnim z rezerwowych był Konrad Gołoś, który zagrał bardzo ambitnie i popisał się kilkoma efektownymi rajdami. Niestety obrońcy nie pozwolili mu postawić kropki nad "i". Konrad zachował też zimną krew w obronie, pewnie wybijając piłkę głową, w groźnej dla Wisły sytuacji.

Spotkanie choć wygrane, nie należało do najładniejszych, co potwierdził Konrad Gołoś mówiąc: "Cieszymy się ze zwycięstwa. Nieważne jak, ważne są trzy punkty".

K.Cyganik & M.Małek
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA



do góry strony