Piątek rozpoczął się od wyjazdowego zwycięstwa Lechii Gdańsk nad Cracovią. Kunsztem strzeleckim znowu popisał się duet Paixao-Paixao, co pozwoliło piłkarzom Piotra Nowaka objąć pozycję lidera.

***

Pierwszą porażkę w tym sezonie zanotowało Zagłębie Lubin. „Miedziowi” złapali chyba lekką zadyszkę, ale trzeba też docenić naprawdę dobrą postawę Wisły Płock, która od kilku tygodni pokazuje, że beniaminek nie musi bać się Ekstraklasy. 

 

***

Jednak istne szaleństwo to starcie Piasta Gliwice z Górnikiem Łęczna. Gospodarze prowadzili już 3:0, ale ostatecznie tylko zremisowali. W szatni ekipy ze Śląska musiało być więc gorąco…

***

Natomiast Legia Warszawa starała się zmazać plamę z ubiegłego sezonu, kiedy to przegrała z Termaliką 1:2 i 0:3. Podopieczni Besnika Hasiego znowu zagrali jednak bez polotu, pomysłu. I na dodatek ta fatalna skuteczność…

***

W niedzielę niestety wygrywali gospodarze. Niestety, bo przecież złą passę próbowała odwrócić Wisła Kraków. Pomimo niezłych momentów musiała ostatecznie uznać wyższość Jagiellonii. Jest źle, ale przecież kiedyś zza chmur musi wyjść słońce.

P.S. Warto docenić klasę przeciwnika, a konkretnie Konstantina Vassilijeva. Cóż za bramka! 

***

Szeroko komentowano też debiut nowego trenera Lecha Poznań, Nenada Bjelicy, który zmienił nieco ustawienie i gra Lecha od razu wyglądała o niebo lepiej. 

Michał Hardek
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA