Strona główna » Aktualności » 29. kolejka na Twitterze

29. kolejka na Twitterze

Data publikacji: 18-04-2017 18:00



Świąteczna kolejka Lotto Ekstraklasy nie była ciężkostrawna jak większość potraw na wielkanocnym stole. Wprost przeciwnie - trwa walka na całego o grę w grupie mistrzowskiej, a także o utrzymanie. Dla twitterowiczów związanych z Wisłą wiadomością dnia był fakt, iż Biała Gwiazda na pewno znajdzie się wśród czołowych drużyn ligi.


29. kolejka rozpoczęła się nietypowo, bo w sobotę. Na pierwszy ogień poszły ekipy Śląska Wrocław z Górnikiem Łęczna i Ruchu Chorzów z Pogonią Szczecin. Cuda działy się zwłaszcza w tym pierwszym meczu. Wrocławianie wygrywali 2:0 i pewnie kroczyli po trzy punkty. W pewnym momencie zespół Urbana popełnił jednak serię niewytłumaczalnych błędów i Łęczna zdołała wyszarpać jedno oczko. Dla Górnika to bardzo dobra wiadomość biorąc pod uwagę, że tydzień temu wypuścili zwycięstwo z rąk.
 
 
***
 
Bardzo ważną wygraną zanotowała też Pogoń, która dzięki niezastąpionemu Adamowi Frączczakowi ograła Ruch 2:1. Portowcy zachowali więc szansę na pozostanie w górnej ósemce, choć za tydzień nie będą mieli łatwo. Do Szczecina przyjeżdża Lechia Gdańsk…
 
 
 
***
 
Tak ciekawie nie było za to w Białymstoku - Jagiellonia tylko zremisowała z Cracovią i omal nie straciła fotela lidera. Taki rezultat nie powinien być jednak dla nikogo zaskoczeniem, bo Pasy notorycznie dzielą się punktami z rywalami. W sobotę uczyniły to po raz trzynasty.
 
 
***
 
Można śmiało powiedzieć, że Lech Poznań wrócił na właściwe tory. Ekipa Nenada Bjelicy łatwo rozprawiła się z Wisłą Płock 3:0 po dwóch trafieniach Marcina Robaka i jednym Radosława Majewskiego. Szczególnie bramka byłego gracza Nottingham Forest była najpiękniejszą świąteczną „pisanką” tej kolejki. Warto zobaczyć!
 
 
***
 
Żadnych goli nie oglądali za to fani zgromadzeni przy Łazienkowskiej. Remis Legii z Koroną to jedno z największych zaskoczeń tej kolejki. Mistrz Polski zagrał bardzo ospale i nie wykorzystał szansy wskoczenia na pierwsze miejsce w tabeli. Natomiast goście do końca zaciekle walczyli o jeden punkt - punkt niezwykle cenny w kontekście gry w TOP8 ligi. 
 
 
***
 
Bitwa o czołową ósemkę nabiera rumieńców również za sprawą Bruk-Betu Termaliki. Niecieczanie w końcu wygrali, choć gdyby nie pierwszy od 2014 roku przebłysk formy Dawida Nowaka to o komplet mogłoby być trudno. 
 
 
***
 
Patryk Małecki powiedział o tym spotkaniu, że Wisła od początku do końca miała wszystko pod kontrolą. I z tym twierdzeniem trzeba się zgodzić, bo Biała Gwiazda faktycznie od początku do końca konsekwentnie realizowała plan. Próbował Boguski z piętki, Cywka z dystansu, a ostatecznie to właśnie „Mały” przypieczętował występy Wiślaków w grupie mistrzowskiej. Twierdza R22 nadal niezdobyta! Już od sierpnia 2016 roku! 
 
 
***
 
Derby Pomorza to zawsze wielkie emocje i tak było też tym razem. Zwłaszcza że drużynę Arki objął Leszek Ojrzyński, którego zespoły znane są z ambitnej gry. Walka to jednak na Lechię trochę za mało. Szczególnie że w formie byli tego dnia bracia Paixao i reprezentant Polski - Sławomir Peszko.
 
 
Michał Hardek
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


do góry strony