Strona główna » Aktualności » 1 na 1: Wisła Kraków - Śląsk Wrocław

1 na 1: Wisła Kraków - Śląsk Wrocław

Data publikacji: 16-02-2019 09:29



Drużyny Wisły i Śląska przystąpią do poniedziałkowego starcia w zupełnie innych nastrojach. Wrocławianie pokonali bowiem w kolejce inaugurującej wiosenne rozgrywki Zagłębie Sosnowiec, natomiast Biała Gwiazda musiała uznać wyższość Górnika Zabrze, dlatego z dodatkowymi pokładami sportowej złości podejmie przed własną publicznością podopiecznych Vítězslava Lavički. Kluczowa dla gry obu zespołów może być postawa dwójki znajomych, którzy staną po przeciwnych stronach barykady - Jakuba Błaszczykowskiego i Krzysztofa Mączyńskiego.


Co ich łączy, co ich dzieli?

Obaj zawodnicy bronili już barw Wisły w ubiegłej dekadzie, lecz znają się bardziej na gruncie reprezentacyjnym niż klubowym. Gdy „Mąka” na dobre wchodził do pierwszej drużyny Białej Gwiazdy, „Błaszczu” pracował już na swoje nazwisko za zachodnią granicą. Ich drogi zeszły się później w kadrze prowadzonej przez innego ex-Wiślaka - Adama Nawałkę, gdzie obaj byli niezwykle ważnymi elementami drugiej linii Biało-Czerwonych.

W poniedziałkowy wieczór Błaszczykowski i Mączyński powrócą na R22, by wśród wyśpiewanych słów hymnu „Jak długo na Wawelu” wyjść na murawę krakowskiego stadionu. Obaj zrobią to jednak w zupełnie innej roli. Ten pierwszy, jako świeżo upieczony kapitan i wracający do domu bohater, wyprowadzi swój zespół do boju. Drugi z wymienionych natomiast przywdzieje przed meczem koszulkę ekipy w Wrocławia, do której, co pokazał poprzedni mecz, całkiem nieźle się wkomponował.

Zimowe transfery obu pomocników wynikały między innymi z braku gry u poprzednich pracodawców. Mączyński został w Legii skreślony przez trenera Sá Pinto, a głodnego gry Błaszczykowskiego nie satysfakcjonowała liczba występów w barwach Wolfsburga, więc po rozwiązaniu kontraktu z „Wilkami” wrócił pod Wawel, by wesprzeć swoją byłą drużynę. Był już witany na powitalnej konferencji, był już witany podczas wyjazdowego meczu z Górnikiem, czas powitać go w domu! Prowadź do zwycięstwa, kapitanie! 

 
Tomasz Brożek
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


do góry strony