Strona główna » Aktualności » 18.01 - Mecze warte przypomnienia

18.01 - Mecze warte przypomnienia

Data publikacji: 18-01-2019 15:59



Osiemnasty dzień stycznia to data, którą sięgający pamięcią wstecz kibice Wisły Kraków mogą pamiętać głównie ze względu na dwie potyczki z rywalem zza Błoń. W latach 1976 i 1981 Wiślacy rywalizacja z Pasami o Herbową Tarczę Krakowa, trofeum ufundowane przez redakcję dziennika sportowego „Tempo”, dwukrotnie zakonczyła się odprawieniem przeciwnika z kwitkiem i zaaplikowaniem mu łącznie pokaźnej liczby dziewięciu bramek.


Pierwszy z wspomnianych meczów odbył się w 1976 roku na terenie rywala, na otwartym równo dziesięć lat wcześniej nowym stadionie, który wybudowano w miejsce poprzedniego, który doszczętnie spłonął. To spotkanie przyszło zawodnikom obu drużyn rozgrywać w bardzo trudnych warunkach: ze względu na termin rozgrywek, które rokrocznie odbywały się w styczniu, boisko pokryte było śniegiem, a temperatura spadła do kilku kresek poniżej zera. Z warunkami atmosferycznymi lepiej poradzili sobie piłkarze Białej Gwiazdy, którzy już w trzeciej minucie za sprawą Kazimierza Kmiecika pokonującego bramkarza Pasów wyszli na prowadzenie. Zaledwie kilkanaście minut później kibice Wisły zgromadzeni w ten mroźny dzień mogli cieszyć się z kolejnego trafienia, tym razem autorstwa Kazimierza Gazdy. Druga odsłona tylko potwierdziła wyższość zespołu Białej Gwiazdy, który pomimo okresu przygotowawczego zaaplikował Cracovii jeszcze trzy bramki za sprawą Marka Kusto, Zdzisława Kapki oraz ponownie Kazimierza Kmiecika. Honorowe trafienie zapewnił Pasom Mieczysław Grzesiak. To przekonujące zwycięstwo było tym samym 59. wygraną Białej Gwiazdy w spotkaniach derbowych.  

Jak komentował ówczesny kapitan Wisły Kraków, Antoni Szymanowski: „Rok temu wygrała Cracovia, przyszła teraz pora na rewanż. Dzisiaj jak sądzę, Wisła była zdecydowanie lepsza. Ważne, że koledzy zaczęli strzelać. Chyba bramki Kapki i pierwsza Kmiecika mogły się podobać?”  
 
Cracovia - Wisła Kraków 5:1 (2:1)
0:1 Kmiecik 3’
0:2 Gazda 17’
1:2 Grzesiak 39’
1:3 Kmiecik 60’
1:4 Kusto 67’
1:5 Kapka 84’
 
Cracovia: Rychlewski, Wójtowicz. Duda (Surma), Lendzion, Turecki, Nenko (Z. Maczugowski), Macała (Kopijka), Grzesiak, Hefko, Niemiec, Bujak
 
Wisła: Adamczyk (Gonet), A. Szymanowski (Kusto), Maculewicz, Musiał, Płaszewski (Płonka), Nawałka, Gazda, Jałocha, Garlej (Kapka), Kmiecik, Gacek
 
 
Drugi warty wspomnienia osiemnasty stycznia przypadł pięć lat później. Wiślacy byli bardzo blisko powtórzenia wyniku z 1976 roku, zabrakło zaledwie jednej bramki. Mimo lepszego początku Cracovii, która w 13. minucie otworzyła wynik dzięki trafieniu Tadeusza Błachno, trofeum powędrowało po raz kolejny na konto zespołu Białej Gwiazdy. Pasy zdołały utrzymać prowadzenie zaledwie do 20. minuty, kiedy to Kazimierz Kmiecik pokonał brakarza Cracovii. Kolejne dwa trafienia padły jedna po drugiej, w minimalnym odstępie czasu. Na listę strzelców wpisał się Andrzej Iwan, a następnie ponownie najlepszy strzelec w historii wiślackiego klubu. Biała Gwiazda zwyciężyła w tamtym meczu 4:1, a ostatnie trafienie dołożył Iwan. Całe spotkanie, pomimo faktu, że Cracovia występowała wtedy na niższym szczeblu rozgrywkowym, można było uznać za ciekawe i satysfakcjonujące.
 
„Pierwszoligowcy zademonstrowali wysokie, walory techniczne, swobodnie operowali piłką a kilka ich akcji było najprzedniejszego formatu. Także pod względem kondycyjnym trudno byłoby im coś zarzucić. Widać, że pracowicie spędzili okres pierwszego zgrupowania w Nowym Sączu” - tak jeden z dziennikarzy opisywał po meczu Białą Gwiazdę.
 
Wisła Kraków - Cracovia 4:1 (1:1)
0:1 Błachno 13’
1:1 Kmiecik 20’
2:1 Iwan 53’
3:1 Kmiecik 54’
4:1 Iwan 66’
 
Wisła: Holocher (Gaszyński), Szymanowski (Nawrocki), Skrobowski, Budka, Jałocha, Lipka (Motyka), Kapka, Krupiński (Targosz), Wróbel, Iwan (Kowalik), Kmiecik
 
Cracovia: Karwecki, Per, Dybczak, Turecki, Podsiadło, Surowiec, Błachno (Grzesiak), Karaś (Liszka), Gacek, Konieczny, Bujak 
 
Źródło: Historia Wisły
 
Arkadiusz Warchał, Monika Chlebek
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


do góry strony