2 listopada
Górnik Zabrze – GKS Bełchatów 2:0
Powołanie do reprezentacji najwyraźniej bardzo dobrze podziałało na Tomasza Zahorskiego. To już kolejny mecz, w którym zdobywa bramkę. Tym razem aż dwa razy pokonał bramkarza GKS i został bohaterem tego spotkania. Negatywnym bohaterem natomiast był Mariusz Ujek, który za obrażanie sędziego wyleciał z boiska w 47 minucie spotkania.

3 listopada
Polonia Bytom – Odra Wodzisław 1:0
Jedyną bramkę w tym słabym meczu zdobył Grzegorz Podstawek. Wykorzystał on błąd przeciwnika, który podawał do bramkarza i zapomniał, że piłka może ugrzęznąć na mokrej murawie. Dzięki temu zwycięstwu Polonia przeskoczyła Odrę w tabeli.

Jagiellona Białystok – Lech Poznań 4:2
To był najbardziej emocjonujący mecz trzynastej kolejki. Już po 26 minutach gospodarze prowadzili 2:0. Wtedy do odrabiania strat zabrał się Lech, któremu jeszcze przed przerwą po samobójczym trafieniu Dzienisa i golu Rengifo udało się wyrównać. W drugiej połowie „Jaga” ponownie doszła do głosu, a swoje winy odkupił Dzienis. Najpierw po jego podaniu samobójczą bramkę strzelił Kikut, a w 88. minucie sam Dzienis ustalił wynik spotkania na 4:2

Cracovia Kraków – KGHM Zagłębie Lubin 1:2
To druga z rzędu porażka „Pasów” na własnym boisku. O ile wcześniej Cracovia u siebie grała świetnie, to teraz także na swoim stadionie spisuje się słabo. Wydawało się, że gospodarzom uda się uratować punkt, bo gola na 1:1 Szczoczarz strzelił w 81. minucie, jednak po 360 sekundach Zagłębie ponownie objęło prowadzenie. Trenera Majewskiego kibice po raz kolejny żegnali białymi chusteczkami.

ŁKS Łódź – Wisła Kraków 0:1
Gdyby w 8. minucie spotkania Klatt strzelił do pustej bramki, mecz mógłby potoczyć się zupełnie inaczej. A tak spokojnie grająca Wisła doczekała się w 71. minucie na błąd Wyparły, który wykorzystał Dariusz Dudka pakując piłkę do siatki z najbliższej odległości. To zwycięstwo dało Wiśle mistrzostwo jesieni.

Zagłębie Sosnowiec – Widzew Łódź 0:0
Choć spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem, to emocji nie zabrakło. To, że gole nie padły, jest głównie zasługą bramkarza sosnowiczan, Szymona Gąsińskiego. Udawało mu się wyjść obronną ręką z nawet z najtrudniejszych sytuacji.

Groclin Grodzisk Wlkp. – Kolporter Korona Kielce 4:0
Do przerwy utrzymywał się remis 0:0 i nic nie zapowiadało tak wysokiego wyniku. W drugich 45 minutach nastąpił jednak popis Adriana Sikory, który zdobył trzy bramki dla gospodarzy. Jednego gola dołożył Radek Mlynar, który trafił z rzutu karnego.

4 listopada
Legia Warszawa – Ruch Chorzów 2:0
Ponad miesiąc musiała czekać Legia na ligowe zwycięstwo. Udało się to w meczu z Ruchem po golach Edsona i Chinyamy. Legia do drugiej Korony traci już tylko punkt, ale do liderującej Wisły nadal osiem oczek.

Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA