Strona główna » Aktualności » 12 mgnień roku

12 mgnień roku

Data publikacji: 31-12-2006 13:29



Podsumowując rok 2006 spojrzeliśmy osobno na każdy z jego dwunastu miesięcy. Przejrzeliśmy jeszcze raz informacje, które w każdym miesięcy przygotowywaliśmy i wybraliśmy po jednej najważniejszej. Tak wyglądał rok 2006.

Zobacz galerie najważniejszych - naszym zdaniem - zdjęć z 2006 roku.
Galeria zdjęć wybranych przez Tomasza Sipierę » 
Galeria Maksa Michalczaka » 

Podsumowanie roku 2006

StyczenStyczeń: Wszystko zaczęło się bardzo dobrze. Już 7go stycznia mogliśmy napisać o faksie, który przyszedł z Argentyny ("Mauro Cantoro: Fax z Argentyny!"). To Mauro Cantoro zdecydował się przedłużyć swój kontrakt z Wisłą. Na ta informację kibice Białej Gwiazdy czekali z utęsknieniem. Na mocy nowej umowy kontrakt Argentyńczyka z Wisłą obowiązuje do stycznia 2009 roku. Dodać należy, że również w styczniu 2006 roku rozpoczęto budowę sektora D. Rozpoczęto ją od rozebrania zadaszonej trybunki na tysiąc osób.

LutyLuty: Liga jeszcze nie zaczęła grać, Wiślacy pracowali nad formą na kolejnych obozach przygotowawczych, więc mogliśmy się pochwalić naszymi osiągnięciami. Mogliśmy napisać "Najlepsza wizytówka klubu" o oficjalnym serwisie Wisły, gdyż miesięcznik Piłka Nożna Plus docenił nasze starania i uznał stronę www.wisla.krakow.pl za najlepszą oficjalną stronę internetową klubu Orange Ekstraklasy. Cytowany artykuł kończył się słowami: "Strona internetowa Wisły z Krakowa dystansuje całą konkurencję o kilka długości". Mamy nadzieję, że w tym roku uda nam się powtórzyć ten sukces.

MarzecMarzec to pierwsza odsłona Derbów Stulecia. Przy Kałuży skończyło się remisem 1:1. Choć Wisła miała przewagę, a od 54 grała z przewaga jednego zawodnika po czerwonej kartce dla Arkadiusza Barana, to tylko Tomaszowi Kłosowi udało się strzelić gola i tym samym odrobić straty z pierwszej połowy spotkania. Po tym meczu Wisłę w tabeli ligowej wyprzedziła Legia. Jak się później okazało, tak miało zostać już do końca sezonu.

KwiecienKwiecień: O ile marcowy remis w spotkaniu derbowym pozwolił Legii w tabeli ligowej wyprzedzić Wisłę, to porażka z Koroną w Kielcach praktycznie ostatecznie przekreśliła szanse Białej Gwiazdy na czwarty z rzędu tytuł Mistrza Polski. W meczowej relacji zacytowaliśmy słowa Tomasza Kłosa: "Wygląda na to, że jeśli na wyjeździe nie strzelimy dwóch bramek, to nie wygramy". Niestety, w Kielcach po raz kolejny zawiodła skuteczność i bramkarza Korony nie udało się pokonać ani raz.

MajMaj: Na otarcie łez Wisła po raz pierwszy od dłuższego czasu pokonała w ostatnim meczu sezonu mistrza – Legię Warszawa. "Bramki Pawła Brożka i Marka Penksy to najniższy wymiar kary, jak otrzymała stołeczna Legia od Białej Gwiazdy, która w sobotni wieczór była zespołem lepszym w każdym elemencie piłkarskiego rzemiosła" – pisaliśmy wtedy. A w relacji live cytowaliśmy kibiców z Łazienkowskiej: "Wisła. Co? Za późno"

CzerwiecCzerwiec: Gdy 16 czerwca pisaliśmy "Emilian Dolha bramkarzem Wisły Kraków", chyba nikt nie przypuszczał, że będzie to tak udany transfer. "Zdecydowałem się zmienić klub, ponieważ to dla mnie wyzwanie. Poznam nowy kraj, a przede wszystkim spróbuję sił w mocniejszej lidze" – mówił wtedy Dolha. Czy wtedy można było sądzić, ze nowy nabytek Białej Gwiazdy pół roku później wygra praktycznie wszystkie plebiscyty na najlepszego bramkarza rundy jesiennej w Orange Ekstraklasie?

LipiecLipiec: przyniósł mecz z Celtikiem Glasgow. "Dwie bramki, łącznie czterdziestu zawodników na boisku, Maciej Żurawski znowu w Krakowie oraz zwycięstwo wicemistrzów Polski nad mistrzem Szkocji – to mogli zobaczyć kibice, którzy przybyli na mecz Wisły Kraków z Celtikiem Glasgow" – napisaliśmy w relacji z meczu.

SierpienSierpień: Rozgrywki w Pucharze UEFA w sezonie 2006/07 Wisła rozpoczęła dwumeczem przeciwko austriackiemu SV Mattersburg. Po remisie 1:1 w Wiedniu i zwycięstwie 1:0 w Krakowie mogliśmy z dumą zatytułować meczową relację ze spotkania rewanżowego przy Reymonta "Gramy dalej!". W relacji zaś napisaliśmy: "Niesieni fantastycznym dopingiem kibiców piłkarze Białej Gwiazdy pokonali na własnym boisku SV Mattersburg i awansowali do pierwszej rundy Pucharu UEFA. Strzelcem jedynej bramki w meczu był Piotr Brożek".

WrzesienWrzesień: Choć we wrześniu Wisła rozegrała Mecz Stulecia z Sevillą i wygrała to spotkanie 1:0, to dużo więcej emocji przyniósł rewanż z Iralkisem Saloniki. Wydarzenia z 93 minuty spotkania przejdą chyba na stałe do historii Wisły. Pisaliśmy o tym tak: "W 93 minucie faulowany był Piotr Brożek. Do wykonywania rzutu wolnego podszedł Nikola Mijailović. Serb uderzył, piłka otarła się po drodze od ręki zawodnika greckiego, zmieniła nieco tor lotu i... wpadła do bramki. Dzięki temu trafieniu Wisła odrobiła straty z pierwszego spotkania i losy awansu rozstrzygnęły się w dogrywce." A w dogrywce Greków dobił Mauro Cantoro i to Wisła awansowała do fazy grupowej Pucharu UEFA.

PazdziernikPaździernik to druga odsłona Derbów Stulecia. Przy Reymonta Wisła wygrała 3:0, wszystkie gole strzelając już w pierwszej połowie. "Puchar za zwycięstwo w Derbach Stulecia znajdzie miejsce w gablocie przy Reymonta" pisaliśmy w relacji z meczu zatytułowanej "Wynik godny stulecia".

ListopadListopad: 11 listopada musieliśmy napisać: "Wszystkie błędy obnażone – koniec passy". Po 5 latach Biała Gwiazda przegrała po raz pierwszy ligowe spotkanie przy Reymonta. Wisłę brutalnie na ziemię sprowadził GKS Bełchatów, który w pewnym momencie prowadził już 4:0. W podsumowaniu tygodnia oczami Biura Prasowego zaś wspominaliśmy najważniejsze, naszym zdaniem, momenty, które złożyły się na piękną serię 75 nie przegranych meczów ligowych z rzędu przy Reymonta.

GrudzienGrudzień: Dzięki rozgrywkom Pucharu UEFA, a także Pucharu Ekstraklasy grudzień dla zawodników Białej Gwiazdy był pracowity. Niestety, 13 grudnia musieliśmy napisać "Koniec przygody" po porażce w ostatnim meczu grupowym Pucharu UEFA przeciwko Feyenoordowi. Były nadzieje, była dobra gra, był korzystny wynik, niestety Holendrzy okazali się skuteczni do bólu pokonując Emiliana Dolhę trzy razy. Nie zobaczymy Wisły wiosną w meczach Pucharu UEFA.

Tak wyglądał rok 2006 - emocji na pewno nie zabrakło. Oby i nadchodzący 2007 rok przyniósł kolejne piękne chwile i następne ważne zwycięstwa.

Do ilustracji artykułu wykorzystaliśmy zdjęcia Tomka Sipiery i Maksa Michalczaka.

Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA



do góry strony