Strona główna » Wywiady » Plewka: Tutaj mogę pokazać swoje atuty

Plewka: Tutaj mogę pokazać swoje atuty

Data publikacji: 16-07-2018 11:21



Przygotowania do sezonu 2018/19 w Ekstraklasie dobiegły końca. Jednym z młodych zawodników, którzy wycisnęli sto procent z tego okresu jest Patryk Plewka. Nastoletni pomocnik w ostatnim starciu przed ligą zaliczył pełne 90 minut, pokazując się z niezłej strony. „Žilina to silny zespół, który można porównywać z najlepszymi ekipami w Polsce. Jestem zadowolony ze swojego występu, chociaż nie ustrzegłem się kilku błędów” - twierdził po meczu.

Fot. Przemek Marczewski Fot. Przemek Marczewski

18-latek od początku przygotowań Białej Gwiazdy regularnie występował w meczach kontrolnych ekipy Macieja Stolarczyka. Czy 21 lipca 2018 roku okaże się dniem ekstraklasowego debiutu Patryka Plewki? „Prawdę powiedziawszy staram się o tym nie myśleć. Skupiam się na treningach. Cieszy mnie, że trener Stolarczyk stawia na mnie w meczach sparingowych, dzięki czemu łapię cenne minuty. Będę walczył, by nabyć doświadczenia w Ekstraklasie” - przyznał.

W związku z kontuzjami, jakich doznali Tibor Halilović oraz Vullnet Basha, szanse „Plewy” na premierowy występ znacznie rosną. „Absencja dwójki środkowych pomocników stwarza taką możliwość, jednak oni wkrótce wrócą do składu. Rywalizacja będzie toczyć się tak jak do tej pory. Nie można myśleć, że brak konkurentów na pozycję gwarantuje miejsce w jedenastce” - zapewniał młody pomocnik.

6, 8 czy 10?

Patryk Plewka w poprzednich edycjach rozgrywek Centralnej Ligi Juniorów odpowiadał przeważnie za akcje ofensywne zespołu Mariusza Jopa, będąc ustawianym z dala od środka pola. Maciej Stolarczyk widzi go jednak w centralnej strefie boiska, gdzie 18-letni pomocnik skupia się na łączeniu obu aspektów piłkarskiego rzemiosła. „Ta zmiana wyszła mi na dobre. Tutaj mogę pokazać swoje atuty. Mam tu na myśli sprawność i wytrzymałość. W środku pola te umiejętności są naprawdę istotne, gdyż trzeba łączyć zadania defensywne z ofensywnymi. W zespole mamy wielu kreatywnych zawodników, więc kreowanie ataków drużyny pozostawiam im” - mówił.

Gra jako „szóstka” nie jest jednak novum dla piłkarza Białej Gwiazdy, który miewał epizody w tej roli. „Mimo że większość meczów w Centralnej Lidze Juniorów rozegrałem jako ofensywny pomocnik lub nawet napastnik, to w tych bardziej wymagających meczach zabezpieczałem tyły” - zakończył.

 

Przemysław Marczewski

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA

 



do góry strony