Strona główna » Wywiady » Ondrasek: Naprawdę cieszę się, że już trenuję!

Ondrasek: Naprawdę cieszę się, że już trenuję!

Data publikacji: 07-10-2017 15:30



Zdeněk Ondrášek przez ostatnie dwa miesiące musiał odpocząć od piłki i skupić się na leczeniu kontuzji biodra. Wygląda jednak na to, że problemy są już za nim i Czech włączy się niebawem do walki o pierwszą jedenastkę. W sobotnim sparingu z Bruk-Betem Termalicą rozegrał niewiele ponad 15 minut. 

Fot. Przemek Marczewski Fot. Przemek Marczewski

„Czuję się super! Fajnie, że mogłem rozegrać 15 minut. Wczoraj i dzisiaj odbyłem dopiero pierwsze treningi i zobaczymy czy biodro wytrzyma” - opowiada „Kobra”.

Wszystko siedzi w głowie

Czeski napastnik przyznaje, że mniej czasu zajmie mu prawdopodobnie powrót do odpowiedniej formy fizycznej niż psychicznej. „Trochę mam w głowie ten uraz. Nawet przy pierwszym kontakcie z piłką mogłem uderzać z prawej nogi, ale pomyślałem, że to nie jest dobry pomysł i w ostatniej chwili zmieniłem decyzję i strzeliłem z lewej. Wyszło jak wyszło, ale naprawdę jestem szczęśliwy, że mogłem wystąpić” - mówi Ondrášek, który dodaje, iż nie próżnował w ostatnich tygodniach. „Siłowo jestem dobrze przygotowany, bo cały czas trenowałem z Danielem Michalczykiem, ale na pewno brakuje trochę kondycji. Każdy dzień niesie za sobą kolejny trening, więc na razie chcę zobaczyć, czy uraz nie wróci”.

Wiślak nie przejmuje się większą konkurencją w ataku. Wprost przeciwnie, jego zdaniem takie zmiany wyjdą na dobre jemu i całemu klubowi. „Ważne jest, by na każdej pozycji było kilku piłkarzy - aby konkurencja w zespole była bardzo duża. Gdy wiesz, że nie musisz walczyć o jedenastkę, to nie dajesz z siebie wszystkiego. Teraz jest wielu graczy, którzy mogą zagrać w pierwszej linii i każdy musi udowadniać na każdym treningu, że jest przygotowany”.

Michał Hardek
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA



do góry strony