Strona główna » Wywiady » Ondrášek: Bardzo tęskniłem za R22

Ondrášek: Bardzo tęskniłem za R22

Data publikacji: 02-04-2018 21:55



Na powrót na ekstraklasowe boiska czekał od czwartego listopada ubiegłego roku. Zdeněk Ondrášek pojawił się na placu gry w 69. minucie starcia z Lechem Poznań, ale niestety nie pomógł Wiślakom w odrobieniu strat i ostatecznie Biała Gwiazda poległa z meczu z Kolejorzem 1:3.

Fot. Przemek Marczewski Fot. Przemek Marczewski

„Na pewno nie był to wymarzony powrót. Przegraliśmy, a tego nikt nie lubi. Nie jestem zadowolony z tego, co zrobiłem dzisiaj na boisku. Chciałem wnieść więcej i pomóc drużynie, ale z drugiej strony jeden gracz sam nie czyni zespołu. Musimy walczyć dalej, to nie jest jeszcze koniec” - komentował na gorąco snajper Wisły. 

Hamulec 

„Wiedzieliśmy, jaki mecz nas czeka. Lech - jak dla mnie - prezentuje się w tym momencie być może najlepiej w całej lidze. Zagrali bardzo mądrze, czekali na nasze błędy, a my niestety je popełniliśmy” - oceniał grę rywala Ondrášek, który pomimo zawodu potrafił odnaleźć pozytywy w dyspozycji Wisły. „Myślę, że pierwsza połowa nie była zła - graliśmy dobrze i tak, jak chcieliśmy. Po zmianie stron trochę nas przyhamowało, ale i tak było jeszcze 1:1, więc wciąż mieliśmy kontakt. Niestety, potem przyjezdni wykorzystali nasze dwa błędy i skończyło się na 1:3” - stwierdził. 

W końcu w grze! 

„Bardzo tęskniłem za meczami na R22 i za naszymi kibicami. Chciałbym, żeby taka atmosfera, jak podczas dzisiejszego spotkania, towarzyszyła nam zawsze. Dlatego też szkoda, że polegliśmy, ponieważ fani nie będą przychodzić tak licznie, jeżeli nie będziemy wygrywać. Wierzę jednak, że wciąż będą nas wspierać, bo bardzo ich potrzebujemy. Dziś na trybunach było fenomenalnie” - komplementował wiślackich kibiców 29-latek. 

Napastnik wyraził także wdzięczność względem najbliższych, którzy wspierali go w czasie absencji i powrotu do pełnej dyspozycji. „Najbardziej chciałbym podziękować swojej rodzinie, dziewczynie Darii i chłopakom z drużyny. Dużo wiadomości dostawałem także od kibiców - czekali na mnie. Dlatego też chciałem dziś zrobić dużo więcej, ale muszę ciągle trzymać głowę w górze i nieustannie pracować” - pokornie spuentował Kobra. 

Ondrášek wystąpił już w sparingu z Piastem, teraz mógł zmierzyć się z Lechem. Walka o pierwszy skład stoi już więc przed nim otworem: „Tak, to jest moim celem, ale przede wszystkim chcę skończyć ten sezon z Wisłą na jak najwyższym miejscu w tabeli. Będę pomagał drużynie na boisku, ale gdy nie wyjdę na murawę - to także poza nią. Będę robił, co w mojej mocy!” - obiecuje Czech.

Tomasz Brożek
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA

 



do góry strony