Strona główna » Wywiady » Kort: Jesteśmy dobrym zespołem

Kort: Jesteśmy dobrym zespołem

Data publikacji: 20-08-2018 11:12



Dla nowego pomocnika Białej Gwiazdy dzisiejsze zwycięstwo z Lechem Poznań to pierwsza ligowa wyjazdowa wygrana w barwach naszego klubu. Jak smakuje? „Bardzo dobrze. Przegrywać tutaj dwoma bramkami i zmienić ten rezultat na 5:2 to duża sztuka” - mówił Dawid Kort po końcowym gwizdku.

Fot. Przemek Marczewski Fot. Przemek Marczewski

Podopieczni Macieja Stolarczyka odważnie wyszli na spotkanie z aktualnym liderem tabeli. „Dla nas nie ma różnicy, czy gramy u siebie czy na wyjeździe. Dwa tygodnie temu w Białymstoku też siedliśmy pressingiem na mocnego rywala i zaczynamy się w tym naprawdę dobrze czuć. Trener dopasowuje taktykę do danego przeciwnika, nie zapominając o naszych atutach” - zaznaczył „Korcik”.
 
Wiara czyni cuda
 
Gole Amarala i Gytkjaera nie nastroiły pozytywnie sympatyków Wisły przed kolejnymi minutami spotkania. „Po prostu źle weszliśmy w mecz. Dużo się o nas mówiło, ale jesteśmy dobrym zespołem. I mimo straty dwóch goli wierzyliśmy, że stać nas nie tylko na to, by wyrównać wynik.”
 
Dawid Kort w poprzednich sezonach Lotto Ekstraklasy kojarzony był z grą bliżej bramki przeciwnika. W drużynie Macieja Stolarczyka jednocześnie rozgrywa, asekuruje i tworzy zgrany duet z Vullnetem Bashą w środku pola.”To odpowiedzialniejsza funkcja niż „dziesiątka”. Inny rodzaj stylu gry i opieki nad futbolówką. Zawsze powtarzam, że przede wszystkim chcę być na boisku. A czy jako ofensywny pomocnik, czy jako zawodnik środka pola, to nie robi dla mnie żadnej różnicy”.
 
Zamieszanie w końcówce
 
Czy pierwszy raz w swojej karierze piłkarz Wisły mógł stracić gola po końcowym gwizdku? Tak przez moment się wydawało podczas wideoweryfikacji w doliczonym czasie gry. „Ta sytuacja była bez większego znaczenia. W tamtym momencie wygrywaliśmy 5:2 i to,czy arbiter spotkania podyktowałby rzut karny, nie było już tak istotne” - stwierdził pomocnik.
 
Czemu Wiślacy zawdzięczali zdobyte bramki? Były to przećwiczone akcje kombinacyjne czy udane improwizacje oparte na zdobywaniu przestrzeni na boisku? „Mieliśmy swój pomysł na mecz. Cały czas wierzyliśmy, że wrócimy stąd z trzema punktami. Dobrze funkcjonowaliśmy jako drużyna. Zaprezentowaliśmy się solidnie zarówno w ofensywie jak i defensywie” - zakończył Dawid Kort.
 
Krzysztof Pulak
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA



do góry strony