Strona główna » Wywiady » Imaz: Pozostaje niedosyt

Imaz: Pozostaje niedosyt

Data publikacji: 02-04-2018 21:15



„Pierwsza połowa była wyrównana, co zresztą pokazywał wynik 1:1 na tablicy. W drugiej odsłonie piłkarze z Poznania jednak okazali się lepsi, co udowodnili dwoma bramkami. Walczyliśmy o odwrócenie losów spotkania, ale bez rezultatu. Pozostaje niedosyt” - mówi po meczu z Lechem Poznań Jesús Imaz.
Fot. Przemek Marczewski Fot. Przemek Marczewski

Co było dzisiaj brakującym fragmentem układanki w grze Białej Gwiazdy? „Nie zabrakło nam niczego konkretnego. Szukaliśmy okazji i cały czas stwarzaliśmy sobie jakieś sytuacje. Skonfrontowaliśmy się dziś jednak z bardzo dobrym zespołem i nasze starania nie dały nam nic w ostatecznym rozrachunku” - żałuje po końcowym gwizdku hiszpański skrzydłowy. 

Inna taktyka
 
„Nasze założenia przedmeczowe nie były podobne do tych sprzed dwóch tygodni w Warszawie. Każdy mecz to zupełnie inna historia, zwracamy uwagę na kompletnie różne aspekty i do każdej drużyny przeciwnej podchodzimy w bardzo indywidualny sposób. Niestety nie pomogło to nam dzisiaj na tyle, by odwrócić bieg meczu”.
 
W ostatniej kolejce sezonu zasadniczego Wiślaków czeka wyjazdowe starcie w Niecieczy z piłkarzami z Nowego Sącza. „Nie będziemy patrzeć, gdzie Sandecja obecnie znajduje się w tabeli. To jest po prostu kolejny rywal na naszej ligowej ścieżce, z którym zagramy o 3 punkty. I zapewniam, że z takim założeniem wyjdziemy na boisko”.
 
Już dziś podopieczni Joana Carrillo mogli sobie zapewnić awans do grupy mistrzowskiej. „Co prawda, wystarczy nam wciąż zaledwie jeden punkt do awansu do górnej ósemki, ale na pewno nie chcemy znaleźć się w niej w ten sposób. Chcemy zapracować na jak najlepszą sytuację w tabeli przed rundą finałową” - kończy Jesús Imaz.
 
Krzysztof Pulak
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
 
 


do góry strony