Strona główna » Wywiady » Cywka: Wiedzieliśmy, że będzie trudniej niż w Warszawie

Cywka: Wiedzieliśmy, że będzie trudniej niż w Warszawie

Data publikacji: 23-04-2018 10:18



W 32. kolejce rozgrywek Lotto Ekstraklasy Wisła Kraków przegrała z Legią Warszawa 0:1. Pomocnik Białej Gwiazdy, Tomasz Cywka przyznał, że tym razem zarówno on, jak i jego koledzy nie potrafili zagrać tak skutecznie, jak przed miesiącem w Warszawie. 

Fot. Przemek Marczewski Fot. Przemek Marczewski

Krakowska drużyna chciała pokusić się o kolejne zwycięstwo z Legią, jednak rewanż nie okazał się tak szczęśliwy jak spotkanie przy Łazienkowskiej. „Wydawało nam się, że po tamtym meczu dostaliśmy motywację i pewność siebie, która miała nam dzisiaj pomóc. Mimo to, na boisku było zupełnie inaczej i znowu czegoś zabrakło” - skomentował niedzielne spotkanie „Cywa”. 

W roli kapitana
 
Tomasz Cywka zapewnia, że jego drużyna nie pozwoli sobie na to, by w tych ostatnich, decydujących starciach „złożyć broń”, ale będzie walczyła do samego końca. „Opaska kapitana jest dla mnie bardzo dużym wyróżnieniem. Staram się jak najlepiej wywiązywać ze swojej roli. Uważam, że moim zadaniem jest dopingować i motywować drużynę w każdym momencie, bez względu na nasz wynik. Jest mi bardzo przykro, że nie udało nam się dziś wygrać” - przyznał rozgoryczony zawodnik Białej Gwiazdy. 
 
Bez dubletu z Wojskowymi
 
Mimo, że od 61. minuty spotkania Wisła Kraków grała z przewagą jednego zawodnika, to nie pomogło to w zdobyciu kompletu punktów. „W Warszawie nie pozwoliliśmy Legii na wiele, jednak dzisiaj to my nie potrafiliśmy wykorzystać najprostszych sytuacji. Mimo, że cały mecz próbowali grać tylko z kontry, to nie przełożyło się to na naszą lepszą skuteczność. Nie ma  dla nas żadnego wytłumaczenia” - zakończył 29-latek.
 
Julia Wrześniak                                                                                                                                                           
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
 


do góry strony