Wywiady
OSTATNIE NEWSY.
Carlos López: Cieszę się życiem i przekładam to na boisko
Data publikacji: 15-10-2017 13:30Po przerwie reprezentacyjnej do gry wróciły zespoły Lotto Ekstraklasy. W wygranym przez Wisłę Kraków spotkaniu ze Śląskiem Wrocław bramkę i asystę do swojego konta dopisał Carlos Daniel López Huesca. Czy uważa on swój występ za kompletny i jakie były kulisy cieszynki po egzekucji rzutu karnego?
„To było pracowite spotkanie, w którym daliśmy z siebie wszystko. Osiągnęliśmy rezultat, który jest wynikiem pracy wykonanej w ostatnich tygodniach. Jestem bardzo zadowolony” - rozpoczął.
Czy Hiszpan nie miał żadnych obaw przed wykonaniem jedenastki? „Nie zadrżała mi noga podchodząc do piłki z jedenastu metrów. Jestem pewny siebie. Im bardziej wierzysz w siebie, tym mniej się stresujesz i po prostu robisz swoje” - tłumaczył 27-latek
Voy a reír, voy a bailar
Carlitos popisuje się nie tylko wyjątkową skutecznością, ale i nietypowymi cieszynkami. Jak jednak przyznaje, nie szuka nigdzie pomysłów, ponieważ podsuwa mu je życie. „Koszulka, którą pokazywałem po zdobyciu bramki była z okazji urodzin mojej mamy. Bardzo ją kocham i z tego powodu chciałem jej zadedykować to trafienie” - mówił. „Jestem zadowolony, cieszę się życiem i przekładam to na boisko. Radość po trafieniach przeważnie wiąże się z moimi bliskimi. Wielu piłkarzy pod koszulką meczową ma dodatkową z dłuższym rękawem, ale ja nie przepadam za takim rozwiązaniem, dlatego Kamil pomógł mi w tej sytuacji i przyniósł ją z ławki” - dodał po chwili.
Czy spotkanie zwieńczone golem oraz asystą to dla snajpera starcie kompletne? „Dla mnie udany mecz jest wtedy, gdy drużyna zgarnia trzy punkty. Nie liczy się to kto trafi do bramki czy zaliczy asystę. Zgadzam się jednak, że to dodatkowy powód do radości. Nie mogę się doczekać pojedynku z Legią. Jesus zdobył swoją pierwszą bramkę dla Białej Gwiazdy i mam nadzieję, że pomoże mu to w jeszcze lepszej grze”
Przemysław Marczewski
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA