Strona główna » Wywiady » Carlitos: Moja bramka nic nam nie dała

Carlitos: Moja bramka nic nam nie dała

Data publikacji: 18-12-2017 09:45



W ostatnim starciu w 2017 roku Wisła Kraków uległa drużynie Zagłębia Lubin 1:2, a jedyną bramkę dla gospodarzy zdobył w 40. minucie Carlitos. Na zimową przerwę najlepszy strzelec Białej Gwiazdy udał się zatem z piętnastoma trafieniami na koncie.

Fot. Przemek Marczewski Fot. Przemek Marczewski

Wiślakom nie udało się zrewanżować za porażkę poniesioną w Lubinie - ponownie ulegli oni w starciu z Miedziowymi w trwającym sezonie Lotto Ekstraklasy. „Nie jestem zadowolony z naszej postawy, ponieważ nie udało się nam wygrać. Szczęśliwy mógłbym być, gdybyśmy zakończyli tę rundę zwycięstwem i dopisali trzy punkty, a tak się niestety nie stało. W tym wypadku moja bramka nic nam nie dała i do Hiszpanii udam się z uczuciem niedosytu” - zaczął.

Udane sześć miesięcy
 
Spotkanie z zespołem zakończyło zmagania Wiślaków w kończącym się roku kalendarzowym. Jak napastnik Białej Gwiazdy podsumuje swój dotychczasowy pobyt pod Wawelem? „Oczywiście, czas spędzony w Krakowie oceniam pozytywnie, ponieważ jestem szczęśliwy w drużynie, lubię też to miasto. Czy to mój najlepszy okres w karierze? Najlepszy jest wtedy, gdy wygrywamy. Chcę podkreślić, że porażka z Zagłębiem zepsuła mi nastrój, ponieważ to spotkanie mogło zakończyć się inaczej” - dodał Carlitos.
 
K. Biedrzycka
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
 


do góry strony