Strona główna » Wywiady » Boguski: Na własne życzenie straciliśmy dwa punkty

Boguski: Na własne życzenie straciliśmy dwa punkty

Data publikacji: 11-08-2018 11:04



Wisła Kraków po dobrym meczu zremisowała ze swoją imienniczką z Płocka. Pomimo wielu doskonałych sytuacji i gry w przewadze nie udało się jej zdobyć trzech punktów. Zawiedziony takim obrotem spraw był kapitan Wisły - Rafał Boguski.

Fot. Przemek Marczewski Fot. Przemek Marczewski

„Dobra gra i stwarzane sytuacje podbramkowe nie wystarczyły. Nie dobiliśmy przeciwnika drugą bramką, stworzył jedna akcje i wyjeżdża z jednym punktem a my niestety tracimy dwa. Dodatkowo w drugiej połowie graliśmy z przewagą jednego zawodnika ale szczerze mówiąc graliśmy chyba gorzej niż w równych składach” - przyznał Boguski, który rozegrał 75 minut i zanotował asystę.
 
Pięć punktów to nie jest szczyt marzeń
 
Wisła mogła mieć na swoim koncie cztery punkty więcej, gdyby lepiej wykorzystała sytuacje w dwóch ostatnich meczach - co również zauważa skrzydłowy krakowskiej Wisły. „Powinniśmy wygrać to, jak i wcześniejsze spotkanie, dopisalibyśmy sobie cztery punkty i na pewno bylibyśmy w dużo lepszych nastrojach niż teraz. Pięć punktów to nie jest szczyt marzeń - jesteśmy zawiedzeni. W następnej kolejce czeka nas bardzo ciężkie spotkanie, musimy zrobić wszystko aby poprawić w nim swoją skuteczność”.
 
Na przedmeczowej konferencji w czwartek trener Maciej Stolarczyk zapowiedział, że od poniedziałku w Myślenicach z Wisłą będzie trenował Paweł Brożek Jak Boguski zareagował na planowany powrót do zajęć swojego dobrego kolegi?  „Jestem zachwycony, bardzo chciałbym tego powrotu, trzeba przyznać Paweł to jakość, myślę że jest jeszcze w stanie nam pomóc” - optymistycznie podchodzi do sprawy „Boguś”. 
 
Kamil Cyrek
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA

 



do góry strony