Strona główna » Wywiady » Bartkowski: Wykorzystaliśmy słabe strony Arki

Bartkowski: Wykorzystaliśmy słabe strony Arki

Data publikacji: 18-02-2018 11:00



W bólach rodziła się sobotnia wygrana Białej Gwiazdy nad bezpośrednim rywalem w tabeli rodzimych rozgrywek - Arką Gdynia. Na szczęście Wiślacy zainkasowali trzy punkty w premierowym wiosennym starciu przed własną publicznością i wyprzedzili Żółto-Niebieskich.

Fot. Przemek Marczewski Fot. Przemek Marczewski

Do ostatniego gwizdka arbitra kibice Wisły Kraków drżeli o końcowy rezultat potyczki z udziałem swoich ulubieńców. „Dużo emocji dostarczyło to spotkanie, źle je zaczęliśmy i później musieliśmy gonić wynik. Arka dosyć mocno się cofnęła i trudno było przebić się przez ten mur. Na szczęście udało się nam strzelić ze stałych fragmentów gry. Cieszę się, że utrzymaliśmy prowadzenie w końcówce, mimo nerwowych chwil” - zaczął wypowiedź obrońca Białej Gwiazdy.

Arsenić bohaterem
 
W roli snajpera wystąpił w sobotę obrońca krakowian Zoran Arsenić, który odnotował dwa trafienia. „Fajnie, że udało się Zoranowi dwukrotnie dać nam prowadzenie. Stałe fragmenty w polskiej lidze czy ogólnie futbolu, to bardzo ważna rzecz. Trener uczulał nas na stałe fragmenty Arki, ale mówił również, że nasz rywal bardzo dużo traci bramek właśnie po tych elementach - więcej niż strzela. Udało się nam wykorzystać słabe strony przeciwnika” - zaznaczył. W poprzedniej rundzie piłka nie chciała wpaść do siatki rywali po stałych fragmentach gry, tym razem było inaczej. „Sporo czasu poświęcamy podczas zajęć stałym fragmentom - zarówno ofensywnym, jak i defensywnym. Widać, że treningi przynoszą oczekiwane efekty, bo strzelamy bramki. To cieszy” - kontynuował.
 
Pewne miejsce w składzie
 
Jakub Bartkowski zyskał uznanie w oczach hiszpańskiego szkoleniowca i póki co wygrywa rywalizację z Matejem Palčiciem. „Utrzymanie miejsca w składzie jest dla mnie bardzo ważne, a wygrane mecze poprawiają moją sytuację. Daję z siebie wszystko w każdym spotkaniu. Mam nadzieję, że jak najdłużej będę wybiegał w pierwszej jedenastce i tym samym dawał dużo drużynie” - zakończył defensor Wisły Jakub Bartkowski.
 
K. Biedrzycka
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA

 



do góry strony