Strona główna » Wywiady » Bartkowski: Przyjechaliśmy tu wygrać

Bartkowski: Przyjechaliśmy tu wygrać

Data publikacji: 28-05-2017 21:29



Piłkarze krakowskiej Wisły w hicie 36. serii gier Lotto Ekstraklasy ulegli Lechowi Poznań (1:2), chociaż gra podopiecznych Kiko Ramíreza wyglądała naprawdę dobrze. W niedzielny wieczór zabrakło z pewnością szczęścia, bo poznaniaków przed utratą bramki dwukrotnie ratowały słupki.

Fot. Przemek Marczewski Fot. Przemek Marczewski

W meczu z Kolejorzem po raz pierwszy w podstawowym składzie drużyny spod Wawelu wystąpił Jakub Bartkowski, który po meczu żałował niekorzystnego wyniku w starciu z ekipą trenera Bjelicy. „Szkoda, że nie udało się wygrać. Nie ma co ukrywać - przyjechaliśmy tutaj, żeby walczyć o trzy punkty, a niestety wracamy z niczym”. 
 
Zabrakło szczęścia
 
Mimo porażki, zawodnicy Białej Gwiazdy zaprezentowali się w Poznaniu z dobrej strony, prowadząc grę przez większą część meczu. „Stworzyliśmy sobie bardzo dużo sytuacji, a dwa razy zabrakło naprawdę niewiele. Piłka po naszych strzałach trafiała w słupek. Przy odrobinie szczęścia mogliśmy nawet wygrać to spotkanie. Ale taka jest piłka. Nie zawsze jest tak, że drużyna, która ma więcej okazji, wygrywa” - powiedział po zakończonych zawodach defensor. 
 
Wygrać z Termalicą
 
Do końca sezonu pozostała już tylko jedna kolejka. Gracze Wisły Kraków w ostatnim meczu w tych rozgrywkach podejmą Bruk-Bet Termalicę Nieciecza. Piąte miejsce w ligowej tabeli to cel w dalszym ciągu realny. Jakub Bartkowski zapowiada, że Wiślacy chcą w pełni kontrolować to spotkanie. „Postaramy się, aby to był zupełnie inny mecz w naszym wykonaniu. Chcemy strzelać bramki i dominować na boisku”.
 
Mateusz Potoczny
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA

 



do góry strony