Strona główna » Wywiady » Bartkowski: Czuliśmy się na boisku bardzo dobrze

Bartkowski: Czuliśmy się na boisku bardzo dobrze

Data publikacji: 28-07-2018 10:05



W drugim spotkaniu piątkowego wieczoru Wisła Kraków podejmowała u siebie Miedź Legnica. Beniaminek przyjechał do stolicy Małopolski podbudowany zwycięstwem w ekstraklasowym debiucie, natomiast Biała Gwiazda, mimo dobrej gry, nieco pechowo tylko zremisowała z Arką Gdynia. Wiślacy do kolejnego meczu u siebie przystępowali żądni wygranej i swój cel zrealizowali, pokonując gości 2:1. Pełne 90 minut w tym spotkaniu rozegrał podstawowy defensor krakowian, Jakub Bartkowski. 

Fot. Przemek Marczewski Fot. Przemek Marczewski

Pierwsze bramki, pierwsze zwycięstwo
 
Dla zawodnika Wisły mecz z drużyną z Legnicy był drugim występem w pełnym wymiarze czasowym, jednak tym razem po końcowym gwizdku nasz obrońca mógł schodzić z boiska z uśmiechem na twarzy. „Bardzo nas cieszy, że wygraliśmy ten mecz u siebie. Mamy cztery punkty po dwóch meczach, jednak myślę, że zasłużyliśmy na sześć. Ta bramka dla Miedzi była niepotrzebna, troszeczkę nerwowości wprowadziła w końcówce. Mogliśmy podwyższyć rezultat, dobrze się czuliśmy dzisiaj na boisku, ale najważniejsze, że wytrzymaliśmy presję przeciwnika i trzy punkty zostają u nas” - w ten sposób zakończony mecz podsumował 26-latek.
 
Mimo obaw dziennikarzy i ekspertów, gra defensywna Wisły stoi na dobrym poziomie, a  zawodnicy odpowiedzialni za obronę nie popełniają niemal żadnych błędów. „Po meczu z Arką mówiłem, że wszyscy atakujemy i wszyscy bronimy. Tak samo dzisiaj mogę powiedzieć, że nasza gra w defensywie nie kończy się tylko na obrońcach i bramkarzu, ale staramy się wysoko atakować pressingiem i przez to dużo akcji kończymy w zarodku” - tak o realizacji zadań defensywnych wypowiedział się piłkarz Białej Gwiazdy.
 
Na Podlasie w dobrych humorach
 
W następnej kolejce Wiślacy zmierzą się z mocną Jagiellonią, która w pierwszej kolejce obecnego sezonu na własnym stadionie uległa Lechii Gdańsk. Już 5 sierpnia Wisła spróbuje nie dopuścić do przełamania Jagi w meczach u siebie i powalczy o kolejne zwycięstwo. „Do Białegostoku oczywiście jedziemy po 3 punkty, nie widzę innej możliwości. Nic nie stoi na przeszkodzie byśmy ten cel osiągnęli. Jeżeli będziemy realizowali założenia taktyczne to nie ma w tej lidze drużyny, z którą nie moglibyśmy wygrać” - zakończył Bartkowski. 
 
Michał Stompór 
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA

 



do góry strony