Strona główna » Wywiady » Arsenić: Zaadaptowaliśmy się do stylu gry Korony

Arsenić: Zaadaptowaliśmy się do stylu gry Korony

Data publikacji: 06-05-2018 18:47



Biała Gwiazda odczarowała Kielce. Po niemal pięciu latach bez zwycięstwa Wiślacy przy Ściegiennego nie dali szans Złocisto-Krwistym, pokonując ich 3:0. Dużą cegiełkę do sukcesu dołożył Zoran Arsenić, który w tym meczu zagrał 90 minut na prawej obronie.  

Fot. Przemek Marczewski Fot. Przemek Marczewski

„Gdy widzisz, że jedna drużyna wygrywa mecz 3:0, wydaje się, że mecz był lekki, łatwy i przyjemny. Uwierzcie, że tak nie było - wygraliśmy dziś bardzo trudne spotkanie. Bardzo dobrze się broniliśmy i to po raz kolejny było kluczem do zwycięstwa. Przeczekaliśmy trudne momenty, wyprowadziliśmy kontry i wygraliśmy” - cieszył się zawodnik, który zaliczył asystę przy bramce Carlitosa. 

Akcja - reakcja
 
Wisła po mistrzowsku wyprowadzała cios za ciosem. Czy kontry były planem taktyczny Joana Carrillo na to spotkanie? „Chcieliśmy grać w piłkę, nie bronić cały czas, ale czasem nie możesz grać, tak, jak chciałeś, tylko się zaadaptować. Dziś to wyszło nam bardzo dobrze. Korona grała naprawdę nieźle, mocno naciskała nas pressingiem, przez co nie mieliśmy takiego posiadania piłki, jakie sobie nakreśliliśmy. Trzeba przyznać, że zareagowaliśmy na ich styl gry w odpowiedni sposób i ostateczny rezultat o tym najlepiej świadczy” - stwierdził na gorąco Chorwat. 
 
Zwycięstwo w Kielcach nie przydarzyło się Wiślakom dawno, a sam Arsenić po raz pierwszy poznał jego smak. „Grałem tu dotychczas dwa spotkania, oba przegraliśmy. To zawsze miłe, gdy przerywa się złą serię. Przyjeżdżamy na każdy stadion wygrywać i tym sezonie całkiem nam się to udaje” - zauważył „Zoka”. 
 
Więcej na wyjazdach
 
I tak jest w istocie - Wisła na wyjazdach zdobyła 27 punktów, podczas gdy u siebie 24! Przed krakowianami dwa spotkania u siebie. Czas odwrócić tę zależność w najbliższych meczach! „Teraz trzeba skupić się na kolejnym spotkaniu. Chcemy wygrać wszystkie mecze do końca sezonu. Do starcia z Koroną myśleliśmy tylko o nim, teraz będziemy skupiać się na Zagłębiu. Mamy dwa dni na przygotowanie się do tego starcia, na analizę rywala i powrót do pełni sił po dziś” - uspokoił Chorwat. 
 
Jakub Pobożniak
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
 


do góry strony