Carlos López przyszedł do Wisły Kraków z rezerw Villarreal i stał się pierwszym zagranicznym królem strzelców w historii Białej Gwiazdy, a w jedynym spędzonym przy Reymonta sezonie zdobył 24 gole w 36 meczach. Hiszpan na gali podsumowującej cały sezon Lotto Ekstraklasy został wybrany najlepszym napastnikiem, jak i najlepszym piłkarzem ligi.

Rundę jesienną Carlitos zakończył z 15 trafieniami, z czego trzy przypadły na dwa derbowe spotkania. W meczu przy R22 Carlos odmienił losy meczu i wyprowadził Białą Gwiazdę na prowadzenie 2:1 w końcowych minutach meczu, doprowadzając do euforii cały stadion, zaś przy Kałuży fenomenalnym wolnym nie dał szans Adamowi Wilkowi i dobił Pasy - a Wisła wygrała tamto spotkanie 4:1. Na wiosnę Carlitos dołożył jeszcze dziewięć bramek, w tym hat-tricka w starciu ze Śląskiem Wrocław i z przewagą jednej bramki wyprzedził rodaka Igora Angulo w klasyfikacji na najlepszego strzelca sezonu.

Spośród kilku ofert Carlos López zdecydował się wybrać propozycję Legii Warszawa i podpisał kontrakt z warszawską drużyną.